2022-03-31 12:15:12

Grzegorz Leśniak, prezes Cellfast Wilków Krosno o zbliżającym się sezonie i przegranych sparingach

fot.Cellfast Wilki Krosno
fot.Cellfast Wilki Krosno
Cellfast Wilki Krosno nie mają aktualnie dobrych humorów. Ich ostatnie poczynania w meczach towarzyskich zakończyły się przegraną. Przed startem sezonu głos zabrał prezes klubu- Grzegorz Leśniak, który w rozmowie z Interią Sport wypowiedział się na temat zbliżających zmagań. Przeczytajcie najciekawsze fragmenty. 
 
Za wami dwa słabe sparingi, w Częstochowie i zwłaszcza w Rybniku. Nie dobiliście w nich nawet do trzydziestu punktów. Czy część kibiców słusznie bije na alarm, że drużyna jest tuż przed sezonem pod formą? 
 
- Jeśli ktoś popatrzy na suche wyniki, to może faktycznie dojść do wniosku, że coś tutaj może nie grać jak należy. Ale nie jestem zaniepokojony. Mam kontakt ze sztabem szkoleniowym, z zawodnikami i z pierwszej ręki wiem, co się dzieje w środku. Zawodnicy wylali w zimie hektolitry potu, zainwestowali w sprzęt naprawdę duże pieniądze i teraz sprawdzają różne rzeczy w motocyklach. Część zawodników mówiąc w przenośni bawi się przełożeniami i różnymi rozwiązaniami. 

Czyli nie przywiązuje pan wagi do meczów towarzyskich? 
 
- Z mojej strony byłoby to czyste szaleństwo, gdybyśmy mieli emocjonować się sparingami. Właśnie od tego są testy, każdy ma teraz jakieś zadania do zrealizowania i to jest ten czas na takie działania. Chciałbym przypomnieć, że ten zespół zdobył wicemistrzostwo pierwszej ligi. Teraz jesteśmy jeszcze mocniejsi niż przed rokiem bowiem dokonaliśmy sporych roszad w formacji młodzieżowej. Cały zespół tworzą bardzo dobrzy zawodnicy, którzy wiedzą jak się przygotować. Z dużym spokojem podchodzimy do zbliżającego się sezonu i nie rozdzieramy szat po sparingach. 
 
W sobotę w trakcie sparingu w Częstochowie upadek zaliczył wasz lider Tobiasz Musielak. Na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował, że jest mocno potłuczony. 
 
- Tobiasz wraca powoli do zdrowia. Rozmawiałem z nim we wtorek i wciąż odczuwa skutki tego niefortunnego zdarzenia, ale zagrożenie, że zabraknie go w Gdańsku nie istnieje. Kuruje się między innymi w komorze normobarycznej. W piątek razem z resztą drużyny Musielak wybiera się na następny sparing do Rawicza, co nie znaczy, że na bieżąco nie monitorujemy jego stanu. Wolimy dmuchać na zimne. 
 
Całość rozmowy, którą przeprowadził Kamil Hynek możecie przeczytać tutaj. Prezes Wilków po dwóch blamażach: Nie będzie wstrząsu 
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

swoj 2022-03-31 15:18:15

Brawa za pozbycie sie wreszcie tego odynca z ochrony co go nazywali ODRAZA !!!

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij