2022-03-12 19:03:13

JKS Jarosław zwycięski w walce z KS-em Wiązownica z wynikiem 2-0

fot. JKS Jarosław
fot. JKS Jarosław
JKS Jarosław rozpoczął ligowe spotkania w rundzie wiosennej na własnym terenie z KS-em Wiązownica. Lider 4. ligi podkarpackiej nie podołał niżej notowanej ekipie z Jarosławia na tamtejszym Stadionie Miejskim w ramach 20. kolejki rozgrywek, która zanotowała zwycięstwo z wynikiem 2-0. 
 
Pierwsze minuty działały na korzyść przyjezdnego KS-u Wiązownica, który stale budował groźne akcje.  Już w drugiej minucie to goście wywalczyli rzut rożny, mimo to, dogodna sytuacja nie została wykorzystania. Zdecydowanie to oni nakładali wysoki pressing na swojego rywala. Wszystko odmieniło się w szóstej minucie spotkania, kiedy to zawodnik JKS-u Jarosław wyszedł z kontratakiem. Świetne podanie na prawą stronę mogło skończyć się bramką. Wywalczono rzut rożny dla gospodarzy, który doskonale wykonał Kamil Bała. Po dośrodkowaniu piłkę musnął jeszcze Sebastian Sobolewski kierując ją celnie w stronę bramki i dając prowadzenie 1-0. 
 
W kolejnych minutach pierwszej połowy nastąpiło spore wycofanie drużyn, a gra toczyła się głównie w środku pola. Goście mieli jeszcze szansę przed gwizdkiem na wyrównanie z rzutu rożnego, jednak nic konkretnego nie wyszło z tej sytuacji. W doliczonym czasie gry do ataku po raz kolejny przystąpił jarosławski zespół. W kapitalnej akcji z kontrataku do bramki trafił Sebastian Pawlak. W ten sposób czarno-niebiescy do szatni udali się w znakomitych humorach, z wynikiem 2-0. 
 
KS Wiązownica mimo wszelkich starań nie pokazywała satysfakcjonującej dyspozycji z rundy jesiennej. Dobre próby w dalszym ciągu odnotowywali gospodarze. Po faulu w pobliżu jarosławskiego pola karnego, sędzia podyktował rzut wolny z potencjalnie niebezpiecznej odległości. Pod murem gości przymierzał JKS, jednak to zagranie było zbyt czytelne dla bramkarza Wiązownicy. W 72. minucie spotkania doszło do faulu pod bramką gości, po którym otrzymali oni szansę na kontaktowego gola z rzutu karnego. Tak się jednak nie stało, bowiem KS Wiązownica uderzyła w poprzeczkę. Zmarnowana, doskonała sytuacja wzbudziła nerwowość na boisku. 
 
Emocji dostarczyło ostatnie dziesięć minut spotkania, ponieważ do groźnej akcji doszło pod bramką Jarosławia. W starciu ucierpiał bramkarz gospodarzy Jakub Czysnok, który długo nie podnosił się z boiska. Po tej sytuacji goście dostali szansę w rzucie wolnym jednak nie udało się zdobyć ich pierwszego gola w tym meczu. Do końca wynik nie uległ zmianie i to Jarosławianie wyszli z tej walki zwycięsko notując cenne trzy punkty na swoim koncie. 
 
Głównym celem JKS-u jest przede wszystkim awans do wyższej ligi. Drużyna Arkadiusza Barana mając niewielką stratę do lidera z Wiązownicy jest w stanie włączyć się do walki.
 
 
 1-0 Sebastian Sobolewski (7)
2-0 Sebastian Pawlak (45+1) 
 
JKS Jarosław:  Czysnok, Ptasznik, Szakiel, Baran, Sobolewski, Raba, Bała, Cardenas, Pawlak, Hass 
 
KS Wiązownica:  Cynar, Staszczak, Sitek, Gliniak, Kordas, Słoma, Janiczak, Rop, Wydra, Michalik, Zieliński 

Wyniki meczów 20. kolejki:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 

Czytaj także

Komentarze (51)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.