2021-08-26 10:57:00

Wojciech Śmiech, dyrektor sportowy ŁKS-u Probudex Łagów: Chcemy zrobić coś ponad oczekiwania

Wojciech Śmiech (po lewej) jest dyrektorem sportowym ŁKS-u Probudex Łagów. (fot. Kanał Sportowy)
Wojciech Śmiech (po lewej) jest dyrektorem sportowym ŁKS-u Probudex Łagów. (fot. Kanał Sportowy)
Już w sobotę dojdzie do starcia drugiej WATKEM Korony Rzeszów z trzecim ŁKS-em Probudex Łagów. Porozmawialiśmy z dyrektorem sportowym ekipy z Łagowa. Wojciech Śmiech powiedział nam o szansach na zatrudnienie Marcina Robaka i budowie nowego stadionu. Ponadto ocenił letnie transfery ekipy z województwa świętokrzyskiego.
 
- Po czterech kolejkach macie na swoim koncie 9 punktów. Jak Pan ocenia początek sezonu w wykonaniu ŁKS-u Probudex Łagów?
 
- Trzy pierwsze mecze były bardzo udane, czwarty z Unią Tarnów był pechowy. Przy wyniku 1-1 Michał Mydlarz w 44. minucie dostał mocno kontrowersyjną czerwoną kartkę. Sędzia opisał w protokole, że to z powodu przekleństw w jego kierunku. Natomiast na wideo widać, że nic takiego nie miało miejsca i nasz piłkarz w sposób godny się do niego odnosił. Jednak zostawiamy to już za sobą. W dziesięciu nie udało nam się podnieść punktów z murawy. Przegraliśmy 3-5 można powiedzieć, że zasłużenie. Unia w jedenastu na dziesięciu była zespołem lepszym.

- W poprzednim sezonie zajęliście 13. miejsce w lidze. W przerwie letniej doszło do dość dużej wymiany kadry. Ambicje klubu z Łagowa sięgają wyżej?
 
- Niż trzynaste miejsce to zdecydowanie. Będziemy zadowoleni z miejsca w pierwszej ósemce. Natomiast powtarzam to za każdym razem: ja jako dyrektor sportowy, trener Ireneusz Pietrzykowski i nasz prezes Marek Brudek, jesteśmy osobami bardzo ambitnymi. W związku z tym zawsze chcemy zrobić coś ponad oczekiwania. Chcemy zająć jak najwyższą pozycję w lidze. Liczę na to, że transfery których dokonaliśmy potwierdzą się dobrym wynikiem sportowym. W całym okienku transferowym wykonaliśmy ogromną pracę i my to widzimy. Z kolei całe środowisko dostrzeże to dopiero jeśli będzie dobry wynik sportowy i zdajemy sobie z tego sprawę. Wiemy jak ważne są następne mecze.
 
Teraz mamy WATKEM Koronę Rzeszów. Później gramy z Avią Świdnik, która w poprzednim sezonie pokonała nas dwukrotnie, a później Stal Stalowa Wola, która mocno walczy o awans do 2 ligi. "Stalówka" już trochę punktów potraciła i kolejna starta byłaby dla nich dużym problemem. Zatem terminarz i następne mecze wywierają na nas presję.

Oglądaj mecz Korona Rzeszów - ŁKS Łagów NA ŻYWO [TRANSMISJA ONLINE]:

 
 
- Jak Pan ocenia kadrę na sezone 2021/2022? Czy udało się zrealizować wszystkie cele transferowe?
 
- Cieszymy się, że udało nam się zatrzymać trzon drużyny. Najlepsi zawodnicy poprzedniego sezonu u nas zostali. Dodatkowo dokoptowaliśmy jakościowych zawodników, którzy nie tylko wzmocnili rywalizację, ale również podnieśli jakość pierwszej drużyny. 
 
- Do ŁKS-u Probudex Łagów w letnim okienku transferowym dołączyło jedenastu nowych graczy. Które z tych wzmocnień najbardziej cieszą?
 
- Najbardziej medialny transfer, o którym zaraz będzie głośno to Daniel Jodar Ruiz. Jest to Hiszpan, który dołączył do nas z włoskiej Parmy, czyli spadkowicza z Serie A. Jednak nazwa nie jest przypadkowa. On występował tam w Primaverze, czyli drużynie U-19. U nas z marszu wywalczył sobie miejsce na lewej stronie obrony. Jest to 20-letni zawodnik, który na sto procent zafunkcjonuje na dużo wyższym poziomie niż trzecia liga. Mogę śmiało powiedzieć, że był to najtrudniejszy transfer w moim życiu. Negocjacje trwały ponad miesiąc, a sam temat tego transferu przewijał się od ponad 2,5 miesiąca. Z tego transferu jestem najbardziej dumny, bo był najtrudniejszy do przeprowadzenia. Ponadto mamy Piotra Cichockiego, gracza który rozegrał ponad 100 meczów w rezerwach Legii Warszawa. 
 
Pozyskaliśmy też Damiana Urbana ze stołecznego klubu, który jest młodzieżowcem i gra na pozycji pół-lewego stopera w trójce obrońców, bowiem gramy systemem 1-3-4-3. On również wywalczył sobie miejsce w składzie i widać, że ma potencjał na wyższą ligę. To nas najbardziej cieszy, że zawodnicy którzy do nas przyszli mogą za chwilkę zafunkcjonować w wyższej lidze. Bardzo dobry początek sezonu notuje też Artur Piróg, którego wypożyczyliśmy z Korony Kielce. W pierwszych czterech kolejkach zdobył cztery bramki. Zrobił u nas postęp, bo w poprzednim sezonie w całych rozgrywkach zdobył sześć goli.
 
Mam nadzieję, że to co mówię się potwierdzi czy w zimie czy w kolejne lato i ktoś z ŁKS-u Łagów po Kacprze Rogozińskim, który w tamtym roku poszedł od nas do ekstraklasowej Wisły Płock i zagrał już dwa mecze w Ekstraklasie, pójdzie o szczebel, dwa lub trzy wyżej. 
 

- Kadrę macie dobrą, ale dość krótką. Czy planujecie jeszcze jakieś transfery przed zamknięciem okienka transferowego?
 
- Zdecydowanie pozyskamy jeszcze w tym okienku młodzieżowca, bo mamy ich mało. Wszyscy, którzy u nas są to dobrzy zawodnicy. Natomiast będziemy potrzebować jeszcze jednego, bo chodzi o kwestię zabezpieczenia się na całą rundę. Zawsze trzeba mieć na uwadze kartki czy kontuzje i możemy mieć problem. Ponadto jeśli last minute trafi się nam ktoś z wyższej ligi, kto da nam jakość to też się na to nie zamykamy. Priorytetem jest młodzieżowiec, ale może dołączyć do nas również ktoś z nazwiskiem.
 
- Przed rozpoczęciem przygotowań w Łagowie był Marcin Robak, który powiedział, że jeśli nie znajdzie klubu na szczeblu centralnym to dołączy do ŁKS-u. 
 
- Marcin był też u nas na meczu z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
 
- Jak wiemy Robak wciąż nie podpisał z nikim umowy. Czy w związku z tym będzie grał w Łagowie w sezonie 2021/22?
 
- Rozmowy z Marcinem Robakiem prowadzi nasz prezes pan Marek Brudek. Ja nie chciałbym się wypowiadać w tym temacie, bo jest on delikatny. Nie powiem tak lub nie. Po prostu tym zajmuje się nasz prezes.
 
- Natomiast jeśli okaże się, że jest na to szansa to chętnie powitalibyście w zespole Robaka?
 
- Oczywiście. Wszyscy będziemy na tak, gdyby była taka opcja.
 
- Jaki jest długofalowy plan na ten klub? Czy skupiacie się na promowaniu zawodników czy marzycie, aby kiedyś wejść do wyższej ligi?
 
- To jest marzenie nas wszystkich. Na pewno kolejnym krokiem w rozwoju klubu powinna być budowa stadionu, ponieważ w razie awansu nasz obiekt nie spełniałby wymogów. W związku z tym, jeśli chcemy mierzyć wyżej to musimy być na to przygotowani. Póki co nie jesteśmy jeszcze gotowi na kolejny krok. Z drugiej strony zeszły sezon był pierwszym w historii ŁKS-u Łagów w 3 lidze. Nie możemy się zachłysnąć i robić czegoś na siłę. Na każdy kolejny krok musimy być przygotowani, musimy mieć rozwiązania i pomysły. 
 
Skoro w poprzednim sezonie zajęliśmy 13. miejsce to w tym sezonie chcemy to miejsce poprawić i mam nadzieję, że awansujemy do górnej połowy tabeli, co jest planem minimum dla nas. Mamy swoje długofalowe cele, ale to jest jeszcze za wcześnie, aby o nich mówić. Na razie chcemy spełnić te mniejsze i powoli budujmy coś fajnego. 
 
- Czy są już plany budowy nowego obiektu w Łagowie?
 
- Temat jest aktualny, jest on pilotowany przez prezesa Brudka. Konkretów, typu kiedy zostanie wbita pierwsza łopata, nie usłyszycie. Tego po prostu jeszcze nie mamy.
 
- W tym sezonie szykuje nam się bardzo mocna i wyrównana liga. Który zespół poczynił najlepsze wzmocnienia?
 
- Na pewno trzeba pochwalić Siarkę Tarnobrzeg. Mądre ruchy poczyniono również w Wisłoce Dębica, bo zostawili trzon drużyny i dokoptowali fajnych jakościowo graczy. Ciężko cokolwiek powiedzieć o "Stalówce", bo ich będzie można ocenić w planie dłuofalowym. Być może okaże się, że ta drużyna odpali i będzie wygrywała seryjnie. Jestem mile zaskoczony Koroną Rzeszów po pierwszych meczach i trzeba ich pochwalić, że zapunktowali z naprawdę mocnymi rywalami. 
 
Ze wszystkich stron środowiska dowiadujemy się, że Podhale Nowy Targ ma walczyć o awans. Ten sezon ma być dla nich przełomowy. To wszystko zapowiada, że ten sezon będzie dużo ciekawszy od poprzedniego. Mamy Siarkę, Stalówkę oraz kilka innych drużyn, które mocno zainwestowały. W poprzednim sezonie Wisła Puławy była murowanym faworytem i awansowała. Mieli największy budżet oraz najlepszych zawodników. W tym roku nie ma jednej takiej drużyny. Kilka klubów wzmocniło się i jasno mówi o awansie.
 
Osobiście ciężko mi w tym momencie wskazać faworyta do awansu. Myślę, że to wszystko będzie się rozstrzygało do samego końca. Nikt nie powinien zapewnić sobie awansu na kilka kolejek przed końcem rozgrywek. Na dziś wygląda, że kwestia promocji do wyższej ligi rozstrzygnie się pomiędzy Siarką, Stalówką a Podhalem Nowy Targ. Aczkolwiek nie zdziwię się, jak ktoś inny zaskoczy i dołączy do tej trójki. Liga jest wyrównana i mamy sporo dobrych drużyn. To jest na dziś, ale jak będziemy rozmawiać za 2-3 miesiące to moja perspektywa może się zmienić, bo ktoś z tylnego siedzienia może odpalić i stać się faworytem do awansu.
 
- Przed Wami mecz z WATKEM Koroną Rzeszów. Beniaminek aktualnie jest na drugi miejscu w tabeli. Czego spodziewacie się po sobotnim starciu?
 
- Będzie to starcie wicelidera z zespołem z trzeciego miejsca. Wiemy, że dopiero cztery kolejki za nami, nie mniej jednak brzmi to nieźle. Na pewno będzie to ciekawe starcie wyrównanych drużyn. Obie drużyny będą chciały wygrać i zgarnąć pełną pulę dla siebie. 
 
Będzie to bardzo ciężki mecz, bo Korona jest uskrzydlona dobrym początkiem sezonu. Dla nas to też ważne starcie na przełamanie. Wygraliśmy trzy pierwsze mecz i doznaliśmy porażki z ekipą Unii Tarnów w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę. Będzie to bardzo ciekawy mecz dla wszystkich fanów piłki nożnej. Zachęcam do oglądania, bo spodziewam się wielu sytuacji bramkowych. Natomiast my mam nadzieję, że będziemy lepiej funkcjonowali niż w starciu z Unią Tarnów. Jak popełnimy mniej błędów indywidulanych to powinniśmy w tym starciu zapunktować.
 
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 9

Rozwiąż działanie =

~anonim 2021-08-26 11:23:32

Kolejny śmieszny wiejski klubik w który pompuje się niepotrzebnie pieniądze, dookoła są 3 kluby które można by było wesprzeć, Kielecka Korona, KSZO czy Wisła Sandomierz, Ok niech grają w tej IV lidze ale gra w III i ewentualne marzenia o II to jest kpina, Ligi tracą sporo charakteru przez takie Nieciecze, Stężyce, Łagowy czy Wólczanki

szkoda 2021-08-26 12:22:34

Dokładnie, pieniądze na zachodzie idą w duże kluby, dlatego mają ligi mistrzów, a u nas mentalność chłopów pańszczyźnianych. Rozdrobione pola nie mogą się równać z dużymi gospodarstwami, podobnie tysiące małych klubików rozpraszają niepotrzebnie środki potrzebne kilkudziesięciu większym klubom.

TylkoZKS 2021-08-26 14:37:25

Wstyd, że takie kluby grają lepiej w piłkę niż KSZO czy Stal St. W. Ale po pierwsze kasa, po drugie mądre jej wydanie.

ŁKS 2021-08-26 14:47:02

Boli? No i ma boleć !

...cd 2021-08-26 14:48:05

Nie kluby grają w piłkę bryłki piłkarze :))))

........ 2021-08-26 14:48:57

...tylko piłkarze......sorki.

mks 2021-08-26 15:43:59

to nie łks to mks-milicyjny klub sportowy,trener-milicjant z niejednego klubu wypompowa,l kase i tak bedzie w ,lagowie

Nikifor 2021-08-26 18:39:44

Proponuje maść na ból d... tym wszystkim z dużych miast, kasa to jedno ale najważniejsze jaki człowiek tym dyryguje i tutaj bezsprzecznie mądrzejsi ludzie żyją na wsiach a nie w miastach. ŁKS dziś to pasja jednego a może kilku ludzi, to na Was wystarczy , Was z wielkich pięknych bogatych miast bez porządnego uczciwego klubu. Pozdrawiam ze wsi.

łg 2021-08-27 07:06:23

Lagów -wieś słynie z łapaczy psów tzw.HYCLÓW

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij