Bartłomiej Dąbrowski, drugi trener Developresu SkyRes Rzeszów: Nie sponsorują nas Spółki Skarbu Państwa tylko prywatni sponsorzy

 

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z trzech tygodni treningów. Najważniejsze, że zespół w zdrowiu przechodzi przez ten okres, oczywiście poza Martą Krajewską. Natomiast to sprawa była poza nami. Trenujemy bardzo fajnie i zespół robi postępy, a to najważniejsze. Jesteśmy bardzo zmobilizowani i zaangażowani. W czwartym tygodniu rozpoczynamy pierwszy sparing. Zmierzy się z zespołem z Mielca. Będzie to pierwsze przetarcie w graniu sześć na sześć. Wydaje mi się, że to będzie bardziej treningowy sparing niż normalny mecz, ale jeszcze o tym zdecydujemy z trenerem przeciwnego zespołu. Następnie dwa sparingi z Radomiem w Rzeszowie. Później wyjedziemy na turniej do Szamotuł, gdzie rozegramy trzy sparingi. Dwa z nich zagramy z zespołami niemieckimi, a jeden z Chemikiem Police. Na zakończenie przygotowań zagramy dwa sparingi w Radomiu i to tyle - powiedział Bartłomiej Dąbrowski o przygotowanich ekipy "Rysic" do sezonu 2021/22.

 

- Ligę rozpoczynamy z zespołem z Bielska-Białej na 90 procent w Rzeszowie. Działacze tamego klubu poprosili nas o przełożenie gospodarza tego meczu. Zatem najprawdopodobniej trzy pierwsze kolejki nowego sezonu odbędą się na Podpromiu - mowi asystent Stephana Antigi w Developresie SkyRes Rzeszów.

 

- Cieszymy się bardzo, że mamy nowego sponsora. Marka Developresu jako firmy i klubu stale się rozwija i ma coraz mocniejszą pozycję na rynku siatkarskim. To jest dla nas najważniejsze. Nie ma co ukrywać, że jeśli mają być dobre wyniki to wkład finansowy jest bardzo potrzebny. Nie sponsorują nas Spółki Skarbu Państwa tylko prywatni sponsorzy. Cieszy nas to, że inne firmy poza Developresem chcą nas wspierać - mówi Dąbrowski na temat nowego sponsora klubu, KOWALSKI OKNA i DRZWI.

 

Jak wygląda sytuacja Marty Krajewskiej, która wraca do gry po bardzo ciężkiej kontuzji? - Nie chcę mówić konkretnej daty kiedy wróci do gry. Marta jest trzy tygodnie do przodu, jeśli chodzi o rehabilitację. To jest bardzo pozytywne. Jej kontuja kolana była bardzo poważna. My nie chcemy jako sztab lub klub wywierać na niej jakiejkolwiek presji. Czekamy na Martę cierpliwie. Najważniejsze, żeby była gotowa w stu procentach do gry, treningów i pracy. Nie chcemy niczego przyśpieszać, bo nic to nie da - zakończył Bartłomiej Dąbrowski swoją wypowiedź.