Każdy punkt na wagę złota
Jedno jest pewne. Nie możemy przegrać z Hiszpanią. Taki wynik spowoduje, że na 100% pożegnamy się z Euro 2020. Remis da nam jeszcze jakieś szanse, ale nie wszystko będzie zależało od nas, ale też od grupowych rywali i wyników w innych grupach, by myśleć o ewentualnym awansie z trzeciego miejsca. Najlepsze byłoby więc zwycięstwo, które na nowo otworzy przed biało-czerwonymi furtkę z napisem “awans do play-off”.
Argumentów przeciwko Hiszpanii mamy jednak mało. Przede wszystkim tylko raz w historii potrafiliśmy z nimi wygrać. To, co pokazaliśmy przeciwko Słowacji nie napawa optymizmem i ciężko spodziewać się, by podopieczni Paulo Sousy w kilka dni diametralnie zmienili swój styl gry i poprawili przygotowanie fizyczne na rywala zdecydowanie silniejszego, od Słowaków.
Po drugie, warto też podkreślić, jak grała Hiszpania w meczu ze Szwecją. Choć suchy wynik 0:0 każe sądzić, że Hiszpanie nie dokonali niczego niezwykłego, to jednak, gdyby ich nieskuteczność, to mogliby wygrać i to wysoko. Zabrakło kropki nad i, bowiem Hiszpanie dominowali przez pełne 90 minut, choć uczciwie przyznajmy, że swoje z kontry mieli też Szwedzi. I tak też może wyglądac obraz meczu Hiszpania - Polska. Kontrola gry ze strony Hiszpanów przez pełne 90 minut i miejmy nadzieję, że szczelna polska defensywa i szukanie swoich szans z kontry. Remis bralibyśmy w ciemno, ale rozum podpowiada niestety, że szykuje się kolejna porażka i koniec marzeń o czymś więcej, niż mecze w grupie na Euro 2020