2020-12-05 17:51:00

Remis Motoru Lublin z Górnikiem Polkowice! Daniel Świderski ponownie z golem dla benaminka

fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
Zespół z Lublina ugrał oczko na w Polkowicach, gdzie pracuje doskonale znany w Rzeszowie Janusz Niedźwiedź. Gola dla Motoru ponownie zdobył były gracz Resovii.
 
Początek spotkania oba zespoły przeznaczyły na wzajemne badanie się. Z czasem jednak to gospodarze ruszyli do ataku. Górnik Polkowice zaczął przeważać i w 15. minucie stanął przed szansą objęcia prowadzenia. Sebastian Madejski w szesnastce faulował Ernesta Terpiłowskiego, a aribiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Maciej Kowalski-Haberek, ale jego intencje wyczuł golkiper Motoru Lublin, który sparował piłkę na róg.
 
Emocji nie brakowało, a miejscowi po chwili mieli kolejną okazję. Uderzał Filip Baranowski, ale znowu czujny w bramce był Madejski. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia napierali, a szansę miał Karol Fryzowicz, jednak ten nabił jednego z graczy Motoru. Po chwili zrewanżowała się ekipa z Lublina, a konkretnie uczynił to Daniel Świderski, jednak uderzył wprost w Jakuba Szymańskiego.
 
Kibice oglądający transmisję z pewnością nie mogli narzekać na nudę. W 25. minucie, gospodarze objęli prowadzenie, a piłkę do siatki wpakował Terpiłowski. To widocznie podrazniło zespół Mirosława Hajdo, który ruszył do odrabiania strat. Lublinianie zaczęli napierać. Kamil Kumoch wypatrzył Świderskiego, który zbyt długo się zastanawiał co do strzału i w końcu uprzedzili go gracze Górnika, którzy błyskawicznie wybili piłkę.
 
Polkowiczanie także mieli kilka niezłych okazji do podwyższenia prowadzenia, jednak Motor nie pozwalał na to, bądź szwankowała skuteczność. Goście w końcówce mocniej przycisnęli, jednak nie udało im się zdobyć gola. Szansę na bramkę miał jeszcze Górnik, ale Madejski był czujny w bramce. Po zmianie stron, beniaminek ruszyły do ataku z chęcią doprowadzenia do wyrównania. 
 
Motor Lublin przeważał na murawie, jednak podopieczni Janusza Niedźwiedzia skutecznie odpierali jego ataki. Z przodu dwoił się i troił Daniel Świderski, który jednak nie mógł przez długi okres znaleźć sposobu na Jakuba Szymańskiego. Żółto-biało-niebiescy nie zatrzymywali się i cały czas szukali możliwości doprowadzenia do wyrównania.
 
Goście dwoili się i troili, aż w końcu dopięli swego i strzelili gola na 1-1, a uczynił to niezawodny Świderski. Od tego momentu, mecz jeszcze bardzie się otworzył, a oba zespoły chciały przechylić szalę na swoją korzyść. W końcówce spotkania, Górnik mocniej przycisnął. Najpierw dwie okazję niełe miał Mateusz Piątkowski, a po chwili próbował Eryk Sobków, lecz żadna z tych prób nie znalazła drogi do siatki.
 
 
0-1 Ernest Terpiłowski (25)
1-1 Daniel Świderski (71)
 
Górnik Polkowice: Jakub Szymański - Karol Fryzowicz (89. Dominik Radziemski), Maciej Kowalski-Haberek, Mateusz Magdziak, Piotr Azikiewicz - Ernest Terpiłowski (60. Eryk Sobków), Rafał Karmelita (60. Michał Danilczyk), Kamil Wacławczyk, Filip Baranowski (69. Adam Borkowski) - Mateusz Piątkowski, Mariusz Szuszkiewicz (69. Mateusz Baszak)
 
Motor Lublin: Sebastian Madejski - Michał Król, Maksymilian Cichocki, Ariel Wawszczyk, Marcin Michota - Filip Wójcik (83. Piotr Darmochwał), Kamil Kumoch (83. Szymon Rak), Sławomir Duda, Rafał Król, Piotr Ceglarz (76. Adam Nowak) - Daniel Świderski (82. Krzysztof Ropski)
 
Żółte kartki: Baranowski, Karmelita, Terpiłowski, Magdziak, Sobków - Madejski, Wójcik, Cichocki
 
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec)
 

Wyniki meczów 17. kolejki:

 

Tabela 2 ligi:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 2

Rozwiąż działanie =

;) 2020-12-07 03:53:47

Brawo działacze RR!

olek 2020-12-07 09:58:00

Ciekawe czy i w Polkowicach Janusz mami publiczność LM ?

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij