2020-08-22 18:15:29

Czarni 1910 Jasło pokonali Lechię Sędziszów Małopolski

fot. Marcin Pirga
fot. Marcin Pirga
Nudy nie było w dzisiejszym starciu beniaminków czwartej ligi. Kibice zgromadzeni na dzisiejszym meczu zobaczyli aż sześć goli. Ze zwycięstwa cieszyli się gospodarze.
 
Czarni 1910 Jasło już w 2. minucie objęli prowadzenie w meczu z Lechią Sędziszów Małopolski, a wynik otworzył Wojciech Kiełtyka. To nie spodobało sie przyjezdnym, który błyskawicznie chcieli odrobić straty, ale jaślanie skutecznie odpierali ataki. Podopieczni Ryszarda Skuby także mieli swoje okazje, a przy Śniadeckich 15 nie można było narzekać na nudę.
 
Kibice zgromadzeni na meczu domagali się bramek, wobec czego jedna z nich musiała paść jeszcze przed przerwą. Jej autorem był Rafał Mastaj w 39. minucie. Lechia wciąż chciała powalczyć o chociażby punkt, ale Czarnym cały czas było mało i po zmianie stron zamierzali polować na kolejne gole.
 
Plan miejscowych był chyba konkretniejszy, bowiem w 65. minucie było już 3-0, a do siatki trafił po raz drugi tego dnia, Wojciech Kiełtyka. Ekipie z Jasła cały czas było mało i ta po chwili podwyższyła wynik. Czwartą bramkę dla Czarnych zdobył Łukasz Urban z jedenastu metrów.
 
Wydawało się więc, ze końcówka meczu będzie bardzo spokojna, ale była to poprostu cisza przed burzą. Lechia w ostatnich minutach starcia dała o sobie znać i najpierw gola na 4-1 zdobył Oskar Ćwiczak, a po chwili rezultat dzisiejszego spotkania ustalił Miłosz Lis.
 
 
1-0 Wojciech Kiełtyka (2)
2-0 Rafał Mastaj (39)
3-0 Wojciech Kiełtyka (65)
4-0 Łukasz Urban (74-rzut karny)
4-1 Oskar Ćwiczak (83)
4-2 Miłosz Lis (89)

Czytaj także

Komentarze (4)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.