Dawid Kostecki został znaleziony martwy w celi. Miał 38 lat.
- Prokurator, który pierwszy oglądał ciało Dawida Kosteckiego,odkrył dwa maleńkie - jak po igle - nakłucia na szyi byłego boksera, czytamy w Gazecie Wyborczej.
Niedawno świat obiegła smutna informacja o tym, że Dawid "Cygan" Kostecki nie żyje. Rzeszowski bokser został znaleziony martwy w swojej celi na warszawskiej Białołęce. Miał popełnić samobójstwo. Dziś jednak okazuje się, że mógł zostać zamordowany...
- Prokurator podejrzewał, że Dawid Kostecki mógł zostać najpierw odurzony, a potem uduszony, tak by wyglądało to na samobójstwo. Podczas sekcji zwłok tych śladów nie zbadano - czytamy w Wyborczej.
Właśnie ten fakt był przyczyną odwołania pogrzebu, który był zaplanowany na sobotę. Na taki krok zdecydowała się rodzina boksera, która nie wierzy w jego samobójstwo.
Nakłucia na szyi Dawida "Cygana" Kosteckiego odkrył prokurator Wojciech Kapuściński, który w notatce służbowej dołączonej do artykułu w Gazecie Wyborczej napisał, że "nie wyklucza możliwego zbrodniczego charakteru śmierci".
Już w piątek mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego, złożył wniosek o ponowną sekcję zwłok. Jeżeli prokuratura odkryje dodatkowe ślady możliwa jest zmiana kwalifikacji czynu z samobójstwa na podejrzenie morderstwa...
Czytaj także
2019-08-02 11:08
Dawid "Cygan" Kostecki nie żyje
2019-08-13 11:08
Kolejny wychowanek Karpat Krosno zagra w ekstraklasie
Komentarze (7)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.