Stal Rzeszów pewnie ograła Strumyka Malawa (fot. archiwum)
Stal Rzeszów była bezlitosna dla grającego w klasie O Rzeszów, Strumyka Malawa. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia w podrzeszowskiej Malawie urządzili sobie festiwal strzelecki. W innych spotkaniach nie brakowało niespodzianek.
W pierwszej połowie rzeszowianie prowadzili już 4-0. Dublet ustrzelił Łukasza Zagdański a po bramce zdobyli Jakub Więcek i Damian Kostkowski.
Druga odsłona także przyniosła cztery bramki, dublet ponownie ustrzelił Łukasz Zagdański, po jednym trafieniu zaliczyli Tomasz Płonka i Sławomir Szeliga.
W innych meczach wysoko wygrał Wisłok Wiśniowa, pokonując Zimowita Rzeszów. Czwartoligowiec z Wiśniowej do przerwy prowadził 5-0, dwie bramki zdobył Michał Szymański a po bramce zaliczyli Dawid Zimny, Wiesław Kozubek i Radosław Stanisz.
Po zmianie stron przyjezdni strzelili jeszcze trzy bramki autorstwa Maksymiliana Maika i Waldemara Złotka. Wynik meczu ustalił golkiper Wisłoka, Marcin Wieczerzak.
Izolator Boguchwała po szalonym meczu ostatecznie pokonał 5-3 Głogovię Głogów Małopolski.
Do sporej niespodzianki doszło w Mielcu, gdzie piątoligowe rezerwy Stali wysoko, bo aż 7-1 ograły Igloopol Dębica.
Czytaj także
2018-10-10 22:25
Wisłoka zdominowała Orła w drugiej połowie
Komentarze (1)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.