Wisła Puławy wygrała w Wólce Pełkińskiej (fot. Radosław Kuśmierz)
Niedawny drugoligowiec pokonał Wólczankę, jednak porażka nadal pozostawiła naszą drużynę nad kreską.
Początek spotkania należał do piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska, którzy prowadzili grę i mieli parę okazji by zagrozić golkiperowi Wisły Puławy po stałych fragmentach. Jednak strzały miejscowych nie stanowiły zagrożenia dla Pawła Sochy.
Gospodarze szybko mogli wyjść na prowadzenie, jednak defensywa przyjezdnych nie miała problemu z tym uderzeniem. Nie strzeliła Wólczanka, a do głosu doszła Duma Powiśla, która w 30. minucie zdobyła bramkę na 1-0 za sprawą Kacpra Szymankiewicza i ten wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron podrażnieni podopieczni Marka Rybkiewicza ruszyli do odrabiania strat. Udało im się to za sprawą Bartłomieja Słysza, który chwilę wcześniej wszedł na murawę.
Bramka ta podziałała orzeźwiająco na gospodarzy którzy zaczęli naciskać defensywę gości, lecz tak skutecznie się z nimi rozprawiała. Chwilę później na prowadzenie gości wyprowadził dobrze znany na podkarpaciu Jakub Mażysz.
W końcówce Wólczanka postawiła wszystko na jedną kartę, lecz już żadnej bramki nie zobaczyliśmy.
0-1 Kacper Szymankiewicz (30)
1-1 Bartłomiej Słysz (68)
1-2 Jakub Mażysz (72)
Wólczanka Wólka Pełkińska:Siryk- Khorolskyi, Szewc (53. Kocur), Lech (63. Słysz), Viscovich, Hajduk, Pietluch, Mianowany, Podstolak, Wrona, Zygmunt
Wisła Puławy: Socha – Król, Pielach, Poznański, Barański (74. Sulkowski), Zmorzyński (90. Kusal), Maksymiuk, Szymankiewicz (88. Brzeski), Popiołek, Puton, Stanisławski (46. Mażysz)
Żółta kartka: Poznański
Sędziował: Piotr Burak (Zamość)