Karpaty Krosno przegrały piąty mecz z rzędu. Tym razem z Wisłoką Dębica. (fot. Karol Słomka/Karpaty Krosno)
Wisłoka Dębica pewnie pokonała Karpaty Krosno w meczu 8. kolejki 4 ligi podkarpackiej. Ekipa Dariusza Kantora wbiła przyjezdnych cztery bramki, a straciła jedną.
Wisłoka Dębica prowadzenie w meczu z Karpatami Krosno objęła w już po dwudziestu minutach gry. Premierową bramkę w tym spotkaniu zdobył Sebastian Fedan.
Chwilę później gospodarze prowadzili już dwoma bramkami. Gola dla "Biało-Zielonych" zdobył były zawodnik Karpat, Adrian Nowak. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców w 33. minucie i Wisłoka Dębica prowadziła z ekipą Dariusza Jęczkowskiego 3-0.
Siedem minut przed końcem pierwszej połowy po niefortunnej interwencji Hubert Król wpakował piłkę do własnej siatki. Tym samym Karpaty zdobyły pierwszego gola w tym meczu. Jak się później okazało, ostatniego.
Po zmianie stron na boisku działo się o wiele mniej. Jeszcze podopieczni Dariusza Kantora podwyższli prowadzenie na 4-1 po strzala Szymona Gwiazdy.
Tym samym Wisłoka wygrał i dołączyła do czołówki 4 ligi podkarpackiej. Natomiast Karpaty Krosno są w odwrocie. Od zwycięstwa w trzeciej kolejce nad Sokołem Nisko nie mogą zdobyć żadnych punktów. Nawet o bramkę jest ciężko Biało-niebieskim. Tym razem kończą mecz z golem, ale było to trafienie samobójcze zawodnika Wisłoki.
1-0 Sebastian Fedan (21)
2-0 Adrian Nowak (24)
3-0 Adrian Nowak (33)
3-1 Hubert Król (38-samobójcza)
4-1 Szymon Gwiazda (63)
Komentarze (24)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.