Sokół Nisko ograł przed własną publicznością Przełęcz Dukla 2-1. Gospodarze zwycięstwo okupili kontuzją jednego z graczy.
Sokół szybko wyszedł na dwubramkowe prowadzenie po golach
Piotra Sojeckiego i
Kamila Kobylarza.
(1).png)
Goście strzelili kontaktową bramkę w drugiej części meczu. Jej autorem był Krystian Walczak.
W końcówce meczu (87') bramkarz Sokoła Nisko Daniel Furtak, wyszedł "szczupakiem" do spadającego dośrodkowania skierowanego do Pawła Mielecha. Na rękę golkipera leżącego już na ziemi, nabiegł obrońca Sokoła Jacek Stępień, który uniemożliwił mu jakikolwiek ruch obronny. W tym momencie, także wracający z pola druki defensor Sokoła, Mariusz Myszka uderzył bardzo mocno kolanem, bramkarza w głowę, który nie podniósł się z ziemi.
Po kilkunastu minutach dojechała karetka pogotowia, która po szczegółowym wypełnieniu dokumentów pacjenta odjechała do szpitala. Z nieoficjalnych informacji, doszło do kontuzji żuchwy.
źródło: własne