2025-10-29 20:57:06

Widzew Łódź lepszy od Zagłębia Lubin po dogrywce. Bartłomiej Pawłowski bohaterem

Piłkarze Widzewa Łódź pokonali Zagłębie Lubin po dogrywce i awansowali do 1/8 finału STS Pucharu Polski (fot. Wojciech Czarnociński / widzew.com)
Piłkarze Widzewa Łódź pokonali Zagłębie Lubin po dogrywce i awansowali do 1/8 finału STS Pucharu Polski (fot. Wojciech Czarnociński / widzew.com)
Gol Bartłomieja Pawłowskiego w dogrywce dał wygraną Widzewowi Łódź w starciu z Zagłębiem Lubin. Było to spotkanie 1/16 finału STS Pucharu Polski. Łodzianie zwyciężyli 1-0.
 
Widzew Łódź awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski po zwycięstwie 1-0 nad ligowym rywalem - Zagłębiem Lubin.
 
O rozstrzygnięciu zadecydował strzał Bartłomieja Pawłowskiego w 112. minucie, po którym piłka, uderzona z rzutu wolnego z dużej odległości, wpadła do bramki po niefortunnej interwencji debiutującego w barwach lubinian Rafała Gikiewicza.

Gol Zagłębia Lubin cofnięty przez VAR

Spotkanie rozpoczęło się ostrożnie, bez ryzyka w rozegraniu i bez klarownych okazji. Pierwsi futbolówkę w siatce umieścili goście, jednak w 13. minucie weryfikacja VAR wykazała spalonego i trafienie nie zostało uznane.
 
Ta sytuacja na chwilę ostudziła emocje, bo aż do 35. minuty brakowało konkretów. Wtedy po płaskim zagraniu Samuela Akere bardzo blisko powodzenia był Andi Zeqiri.
 
Chwilę później odpowiedział Widzew: groźnie uderzył Jakub Sypek, ale czujny Veljko Ilić odbił piłkę, a dobitkę Josipa Corluki zablokował Dion Gallapeni. Do przerwy gospodarze stworzyli jeszcze nieco chaosu po akcji Juliana Shehu, jednak bez skutku bramkowego.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Zagłębie Lubin oddało groźny strzał, z którym ponownie poradził sobie Ilić. W 73. minucie doszło do nieprzyjemnego zdarzenia: bramkarz Widzewa, interweniując, zderzył się z Marcelem Krajewskim.
 
Staw skokowy obrońcy wygiął się w nienaturalny sposób i zawodnik opuścił murawę na noszach. W końcówce regulaminowego czasu Widzew przycisnął - szczególnie aktywny był wprowadzony w 67. minucie Sebastian Bergier - lecz mimo kilku niezłych prób wynik pozostał bezbramkowy, co oznaczało dogrywkę.
 

Radość Bartłomieja Pawłowskiego, pechowy debiut Rafała Gikiewicza

Dodatkowe pół godziny długo nie przynosiło przełomu. Pierwsza część dogrywki była bez historii, a przełom nastąpił dopiero w 112. minucie. Bartłomiej Pawłowski zdecydował się na mocne uderzenie z rzutu wolnego z około 40 metrów.
 
Piłka leciała w środek bramki, ale Rafał Gikiewicz nie utrzymał jej w dłoniach, futbolówka przekroczyła linię i Widzew objął prowadzenie. Lubinianie rzucili się do odrabiania strat, często odsłaniając tyły i narażając się na kontry, jednak do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie.

Dla Gikiewicza był to debiut w ekipie z Lubina - golkiper kilka dni wcześniej rozstał się właśnie z Widzewem i dołączył do Zagłębia. Tego wieczoru to jednak łodzianie mieli powody do radości, a bohaterem został strzelec jedynej bramki.
 

WIDZEW ŁÓDŹ - ZAGĘBIE LUBIN 1-0 (0-0, 0-0) po dogr.

1-0 Bartłomiej Pawłowski (112)

Widzew Łódź: Veljko Ilić - Marcel Krajewski (75. Ricardo Visus), Stélios Andréou, Mateusz Żyro, Dion Gallapeni - Samuel Akere (67. Ángel Baena), Lindon Selahi (91. Bartłomiej Pawłowski), Fran Álvarez (79. Szymon Czyż), Juljan Shehu, Mariusz Fornalczyk - Andi Zeqiri (67. Sebastian Bergier).

Zagłębie Lubin: Rafał Gikiewicz - Josip Ćorluka, Aleks Ławniczak, Damian Michalski, Roman Jakuba, Luka Lučić (90. Michał Nalepa) - Jakub Sypek (67. Mateusz Wdowiak), Adam Radwański, Jakub Kolan (46. Filip Kocaba), Kajetan Szmyt (75. Tomasz Makowski) - Michális Kossídis (75. Leonardo Rocha).
 
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Żółte kartki: Andréou, Shehu, Fornalczyk, Gallapeni, Ilić - Kolan, Ćorluka, Sypek, Jakuba.

Czytaj także

Komentarze

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.