2025-06-26 19:56:11

Jakub Banach: Nie tak traktuje się zawodnika, który zostawiał serce na boisku

Jakub Banach po 2,5 roku w Stali Stalowa Wola przeniósł się do Resovii. Piłkarz nie był zadowolony z tego jak został potraktowany przez klub (fot. Daniel Tracz / stal1938.pl)
Jakub Banach po 2,5 roku w Stali Stalowa Wola przeniósł się do Resovii. Piłkarz nie był zadowolony z tego jak został potraktowany przez klub (fot. Daniel Tracz / stal1938.pl)
- Jeśli w taki sposób traktuje się zawodnika, który zawze oddawał serce na boisku i pomagał każdemu w kluby, to nie dziwcie się, że jedynym wyjściem dla mnie było odejście - skomentował Jakub Banach, były już zawodnik Stali Stalowa Wola.
 
26-letni Kuba Banach w Stali Stalowa Wola spędził ostatnie 2,5 roku. O tym, że odchodzi ze "Stalówki" informowaliśmy wczoraj. Także wczoraj oficjalnie potwierdzono, że Jakub Banach będzie piłkarzem Resovii
 
Stal Stalowa Wola w mediach społeczościowych zamieściła grafikę z podziękowaniem.
 
- Jakub Banach po wygaśnięciu kontraktu odchodzie ze Stali. Zawodnik nie skorzystał z opcji przedłużenia umowy z klubem - czytamy w social mediach "Stalówki".

"Wyjątkowo nieprzyjemne podejście"

Pod wpisem wypowiedział się sam zainteresowany, czyli Kuba Banach.
 
- Post z podziękowaniem – adekwatny do tego, jak zostałem potraktowany. Mimo wszystko chciałbym podziękować za te 2,5 roku, pełne wspomnień, które zostaną ze mną na całe życie. Gra przy pełnych trybunach była czymś nie do opisania – spełnieniem piłkarskich marzeń - napisał Jakub Banach.

- Dla jasności – podejście Dyrektora Sportowego do mojej osoby było wyjątkowo nieprzyjemne i pozostawiało wiele do życzenia. Próby wybielania się kosztem zawodników tylko po to, by utrzymać stanowisko, mówią same za siebie.
 

"Jedynym wyjściem dla mnie było odejście"

Jakub Banach nie krył niezadowolenia ze współpracy i wbił szpilkę w Jakuba Kowalskiego, bo to właśnie on pełni rolę dyrektora sportowego Stali.
 
- Jeśli w taki sposób traktuje się zawodnika, który zawsze oddawał serce na boisku i pomagał każdemu w klubie – nie dziwcie się, że jedynym wyjściem dla mnie było odejście - grzmiał Jakub Banach.

- Dziękuję kibicom za nieocenione wsparcie – zarówno w tych lepszych, jak i trudniejszych momentach. Wasza obecność naprawdę wiele dla mnie znaczyła.
 
O sprawie rozmawialiśmy w "Podkarpackim Bagienku". Możecie je obejrzeć poniżej.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (9)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.