fot. Łukasz Żyła/Igloopol Dębica
Marcin Stefanik zakończył sportową karierę. 37-latek po raz ostatni zagrał w barwach Igloopolu Dębica w meczu z Ekoball Stalą Sanok.
Marcin Stefanik oficjalnie zakończył swoją piłkarską karierę. Po raz ostatni na boisku pojawił się 6 czerwca 2025 roku w meczu 4 ligi podkarpackiej pomiędzy Igloopolem Dębica a Ekoball Stalą Sanok. Kilka dni później 37-latek za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o decyzji o odwieszeniu butów na kołek po 19 sezonach spędzonych na boiskach wszystkich szczebli rozgrywkowych w Polsce.
– Nadszedł czas powiedzieć koniec z profesjonalną piłką. Ciężko pogodzić się z taką decyzją, ale kiedyś musiało to nastąpić – napisał Stefanik.
Blisko 400 meczów i żadnej poważnej kontuzji
W swoim emocjonalnym wpisie zawodnik podkreślił, że jest wdzięczny za możliwość gry na każdym poziomie ligowym i – co szczególnie warte uwagi – przez całą karierę unikał poważniejszych kontuzji. Jego bogaty bilans to: 1 mecz w PKO BP Ekstraklasie 241 meczów i 21 bramek w 1. lidze 119 meczów i 26 bramek w 2. lidze 32 mecze i 16 bramek w 3. lidze 20 meczów i 5 goli w Fortuna Pucharze Polski
– Ta przygoda nauczyła mnie dużo. Były momenty lepsze i gorsze, dużo radości i smutku, awanse i spadki (na szczęście tylko jeden) – wspominał piłkarz.
▶
Wdzięczność i podziękowania na zakończenie
W swoim pożegnaniu Stefanik podziękował wszystkim, którzy towarzyszyli mu w karierze – kolegom z szatni, trenerom, właścicielom klubów, a przede wszystkim kibicom. Szczególne słowa uznania skierował do swojej żony i córki.
– Bardzo dziękuję mojej Żonie, która zawsze była na moim meczu i była ze mną. Mojej córeczce Amelce, która od małego mi kibicuje. Rodzinie, która zawsze mnie wspierała. DZIĘKUJĘ – zakończył wpis.
Marcin Stefanik zapisał się w historii wielu klubów, m.in. Siarki Tarnobrzeg, Kolejarza Stróże, Puszczy Niepołomice oraz Igloopolu Dębica. Był ceniony za doświadczenie, boiskową inteligencję i waleczność. Jego wszechstronność i profesjonalne podejście sprawiały, że był ważną postacią w każdej drużynie, w której występował.
Choć kończy zawodowe granie, pozostaje nadzieja, że jego wiedza i pasja do futbolu znajdą nowe zastosowanie – być może w roli trenera. O czym mówił nam kilka miesięcy temu.
Awans 2025-06-09 21:19:21
Wielkie dzięki Stefan za grę w Siarce Tarnobrzeg!
Takich piłkarzy się nie zapomina!
Kamil 2025-06-10 10:22:27
Dla Siarki zostajesz Jozkiem z pokolenia na pokolenie... Dzięki i zdrówka chlopie
Kibic wisłoki 2025-06-10 11:12:12
Bardzo dobry zawodnik oraz człowiek.dużo zdrowia dla ciebie I całej rodziny.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.