Fot. własne.
Głogovia Głogów Małopolski podzieliła się punktami z Orłem Przeworsk na zakończenie 33. kolejki 4 ligi podkarpackiej. Remis oznacza, że drużyna Łukasza Cabaja spędzi przyszły sezon w "Okręgówce".
Toczone w strugach rzęsistego deszczu spotkanie na stadionie w Zaczerniu rozpoczęło się od niecelnego strzału z dystansu w wykonaniu Szymona Kiełbickiego. Głogowianie odpowiedzieli rajdem i uderzeniem Jakuba Lorenca, który na rzut rożny sparował golkiper Orła.
W 15. minucie sobie tylko znanym sposobem Głogovię uratował przed stratą gola Paweł Palko broniąc uderzenie z bliskiej odległości. Następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nad bramką główkował Sebastian Pikuła.
Kolejne fragmenty spotkana przyniosły wyrównaną walkę w środku pola, ten impas przerwał dopiero Lorenc, który z ostrego kąta trafił wprost w Bartosza Paterka. W 38. minucie niewiele do szczęścia zabrakło Rafałowi Michalikowi- futbolówka po jego uderzeniu głową nieznacznie minęła cel.
Tuż przed przerwą podopieczni Tomasza Bąka mogli wyjść na prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym do piłki dopadł Dawid Bajek i jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. Do przerwy na tablicy wyników widniał zatem bezbramkowy remis.
W drugiej odsłonie, która toczyła się już bez opadów deszczu, zaatakowali gracze Łukasza Cabaja. W 52. minucie w "szesnastce" rywali znalazł się Damian Jędryas, jego próba wylądowała na górnej siatce. 120 sekund później Michał Hałucha nieczysto trafił w piłkę i "gospodarze" mogli głęboko odetchnąć.
W 57. minucie Głogovia wyszła na prowadzenie. Poza własne pole karne wyszedł Paterek, któremu futbolówkę zabrał Jakub Lorenc. Skrzydłowy przebiegł kilkanaście metrów i z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce.
Ten sam zawodnik mógł podwoić swój dorobek w 60. minucie. Tym razem w dogodnej sytuacji z kilkunastu metrów uderzył wprost w golkipera Orła.
Przyjezdni rzucili się do ataków i w krótkim czasie oddali dwa strzały zza pola karnego. Uderzenie Rafała Surmiaka obronił Palko, z kolei próba Michalika nieznacznie minęła słupek.
W 70. minucie pokazał się Jakub Siara. Głogowski kapitan uderzył z ponad 25 metrów, piłka skozłowała tuż przed Paterkiem, który nie bez trudu zdołał ją sparować.
Ostatnie minuty tego pojedynku to wyraźna przewaga Orła. Próba Patryka Brody powędrowała tuż obok słupka, po chwili Palko zatrzymał piłkę tuż przed linią bramkową po strzale Sebastiana Pikuły.
Ostatecznie głogowianie nie zdołali utrzymać przewagi do końcowego gwizdka sędziego. Już po 90. minucie sędzia podyktował mocno kontrowersyjny rzut wolny pośredni w polu karnym gospodarzy. Po szybkim rozegraniu celnym strzałem popisał się Rafał Surmiak i pojedynek zakończył się podziałem punktów.
1-0 Jakub Lorenc (57)
1-1 Rafał Surmiak (90+4)
Głogovia Głogów Małopolski: Palko- Skiba (63. Kłoś), Ostaszewski, Bajek (82. Kryzhanivskyi), Lewandowski- Kulas (46. Aldongarov), Kut, Kutryn (90. Madej)- Siara, Lorenc, Pogoda (86. Serafin).
Orzeł Przeworsk: Paterek- Brud, Surmiak, Majba, Lorek, Michalik, Hałucha (70. Godlewski), Broda, Jędryas (65. Markiewicz), Pikuła, Kiełbicki (70. Kocur).
Sędzia: Krystian Kołodziej.
Żółte kartki: Dominik Kulas (36-faul), Paweł Lewandowski (52-faul), Zakhar Kryzhanivskyi (83-faul) - Szymon Kiełbicki (21-faul)
Widzów: 100.
Czytaj także
2025-06-09 12:13
Pierwszy transfer Stali Mielec w letnim okienku
2025-06-09 12:45
Marcin Stefanik zakończył karierę. "Nadszedł czas powiedzieć koniec"
Komentarze (24)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.