2025-06-03 17:01:01

Oskar Majda, Pogoń-Sokół Lubaczów: W następnym sezonie udowodnimy, że stać nas na znacznie więcej

fot. SPEC Stal Łańcut
fot. SPEC Stal Łańcut
 Pogoń-Sokół Lubaczów zbliża się do finału rozgrywek tego sezonu. Przed ostatnim meczem o swoich przemyśleniach opowiedział Oskar Majda. 
 
Przed drużyną ostatnia kolejka sezonu 2024/25. Stawka nie mogła być wyższa – utrzymanie w lidze.
 
Po zwycięstwie w Chełmie zawodnicy nie kryją motywacji, a jednym z nich jest Majda, który podkreśla znaczenie tego triumfu: „.Dla nas to klasyczny wiatr w żagle. Widzę nie tylko po sobie, ale i chłopakach, że zmotywowani jesteśmy podwójnie. To zwycięstwo bardzo nas napędziło, ponieważ wygrana na tak ciężkim terenie musi wpływać budująco. ”

Choć w drużynie nie brakuje problemów zdrowotnych, Majda podkreśla, że nie szukają wymówek: „Szczęście trochę nie pomaga, jeśli chodzi o aspekt zdrowotny w drużynie. Na takie rzeczy jednak nie mamy wpływu, więc każdy daje z siebie maksimum pracując na zwycięstwo”.

"To jest piłka nożna, w której raz jest się w niebie, a później w piekle."- komentuje Oskar Majda.

Sobotni mecz z ostatnią w tabeli Unią Tarnów nie będzie spacerkiem. „Nie możemy więc zlekceważyć przeciwnika i musimy być wszyscy zmobilizowani. Przede wszystkim musimy skupić się na sobie. Najpierw to my musimy wygrać mecz, ponieważ tylko wtedy będziemy pewni, że zrobiliśmy wszystko. To, jak zagrają rywale, będzie sprawą drugorzędną”.

Z perspektywy całego sezonu Majda przyznaje, że końcówka rozgrywek niesie ze sobą więcej emocji, niż się spodziewano. „ Stawialiśmy sobie bardzo wysokie cele. Widać jednak, że liga weryfikuje oczekiwania. To jest piłka nożna, w której raz jest się w niebie, a później w piekle. Mam jednak nadzieję, że się utrzymamy i w następnym sezonie udowodnimy, że stać nas na znacznie więcej”.

W obliczu tak ważnego meczu, zarząd klubu zdecydował się na symboliczny gest – wstęp na stadion będzie bezpłatny. Piłkarze liczą na pełne trybuny i wsparcie kibiców. „Kibice na każdym meczu dają z siebie wszystko, będąc naszym dwunastym zawodnikiem. Czujemy ich wsparcie na boisku i poza nim. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni i liczymy, że będą nas także dopingowali w ostatnim, najważniejszym meczu” – podsumowuje Oskar Majda.

Całość wypowiedzi możecie przeczytać tutaj.

 

Czytaj także

Komentarze (12)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.