
KS Developres Rzeszów zapisał się na kartach historii polskiej siatkówki, zdobywając pierwszy w historii tytuł mistrza Polski. Wśród bohaterek tego sukcesu była środkowa bloku – Magdalena Jurczyk, która nie ukrywała wzruszenia i radości po wywalczonym złocie. O emocjach, przełamaniu wieloletniej niemocy i... muzycznych planach opowiedziała Radosławowi Dudkowi tuż po decydującym meczu finałowym.
- Złota Rysico – serdeczne gratulacje! Jak smakuje to pierwsze mistrzostwo Polski?
- Dziękuję bardzo za gratulacje! Szczerze mówiąc, wciąż jestem trochę w szoku. Nie dowierzam, że to naprawdę się wydarzyło. Jestem przeszczęśliwa i mam nadzieję, że ta chwila będzie trwała jak najdłużej.
- W którym momencie tej finałowej rywalizacji poczułyście, że to „ten sezon”? Że zakończycie wszystko na własnych warunkach, w swojej hali?
- Myślę, że my od samego początku wiedziałyśmy, po co tu jesteśmy. Od pierwszego meczu sezonu wierzyłyśmy, że jesteśmy w stanie to osiągnąć. Mamy naprawdę mocny, zgrany i zmotywowany zespół, który chciał tego złota jak nigdy wcześniej. I to było widać – nie było ani chwili zwątpienia. Od początku do końca wiedziałyśmy, że damy radę.
- Od kilku lat Developres dobijał się do mistrzostwa – zawsze gdzieś blisko, zawsze finał, ale brakowało tej kropki nad „i”. Co czujesz, kiedy wreszcie się udało?
- To ogromne szczęście. Ja sama próbowałam już trzy razy, teraz za czwartym razem się udało. Jestem dumna, że mogłam być częścią tej drużyny. Wykonałyśmy kawał świetnej roboty. Pomimo wcześniejszych niepowodzeń, nie poddałyśmy się. I w końcu – mamy to złoto. To coś niesamowitego.
- Zrobiłaś z Developresem tzw. „polską koronę” – Superpuchar, Puchar Polski i teraz Mistrzostwo. To już piękna karta w Twojej karierze.
- Bardzo się cieszę, że mogłam zdobyć wszystkie te trofea. To nie tylko spełnienie marzeń, ale też dowód na to, że ciężka praca przynosi efekty. Mam nadzieję, że będzie tego jeszcze więcej.
- Na koniec coś luźniejszego – jesteś znana z muzycznej pasji. Pamiętam, że brałaś udział w „Szansie na sukces”. Po takim sukcesie – możemy się spodziewać jakiegoś specjalnego muzycznego występu?
- (śmiech) Myślę, że na pewno coś się pojawi! Coś na pewno nagram i wrzucę na Instagrama – trzeba to przecież jakoś uczcić! Muzyka to moja pasja, a teraz mam naprawdę wyjątkowy powód do świętowania.
- Będziemy śledzić z niecierpliwością. Magda, jeszcze raz wielkie gratulacje i wszystkiego najlepszego!
- Dziękuję bardzo! To był piękny dzień i mam nadzieję, że takich jeszcze wiele przede mną!
Rozmawiał Radosław Dudek
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.