fot. Igloopol Dębica/facebook
Czy Legion Pilzno wygra po raz szósty na wiosnę? Czy Głogovia postawi się Cosmosowi? Kto wygra ważne starce w Sanoku? Na te i inne pytania odpowiedzi przyniesie 25. kolejka 4. ligi podkarpackiej.
Dwudziestą piątą kolejkę rozpoczniemy spotkaniem Sokoła Kamień ze Stalą II Mielec. Obie te drużyny najprawdopodobniej pożegnają się z czwartą ligą i walczą tylko o to, żeby zdobyć jak najwięcej punktów i zająć jak najlepsze miejsce w tabeli.
Los Sokoła Kamień i Stali II Mielec może podzielić Sokół Sieniawa, który w tej serii gier podejmie Wisłoka Wiśniowa. Dla drużyny z powiatu przeworskiego to jeden z ostatnich momentów na to, aby rozpocząć seryjne punktowanie. Faworytem tego spotkania będzie zespół Grzegorza Sitka. Szansę występu przeciwko byłej ekipie może dostać Maximilian Cetnarski.
Teoretycznie łatwe zadanie czego zespół z powiatu sanockiego. Ekipa Grzegorza Pastuszaka, która przegrała dwa mecze z rzędu podejmie u siebie Głogovię Głogów Małopolski, która w tej rundzie na wyjazdach jeszcze nie zapunktowała.
Ważne spotkanie dla układu tabeli odbędzie się w Sanoku, gdzie drużyna Pawła Jaślara zagra u siebie z dobrze dysponowanym w tej rundzie Orłem Przeworsk. W przypadku porażki sanoczanie poważnie zamieszają się w grę o utrzymanie.
Łatwo trzy punkty powinien zaksięgować w tej serii gier lider z Jarosławia. Ekipa Bogdana Zająca zagra u siebie z ostatnim w tabeli Strugiem Tyczyn, który przegrał wszystkie spotkania w rundzie wiosennej, a w lidze nie punktował od 26 października.
Kolejnym meczem, który odbędzie się w środę będzie starcie Czarnych Jasło z Sokołem Nisko. Jaślanie zgodnie z planem wygrali dwa ostatnie mecze ligowe ze Stalą II Mielec oraz Strugiem Tyczyn i przybliżyli się ku utrzymaniu się. Zespół Jarosława Pacholarza z kolei cały sezon punktuje bardzo solidnie i od dłuższego czasu znajduje się na siódmym miejscu w tabeli.
Interesująco zapowiada się starcie SPEC Stali Łańcut z drużyną z Pilzna. Ekipa trenera Valerija Sokolenki wygrała dwa ostatnie mecze, dzięki czemu oddaliła się od strefy spadkowej. Legion z kolei pod wodzą szkoleniowca Szymona Cetnarowskiego wygląda bardzo dobrze i na wiosnę poniósł tylko jedną porażkę.
Drużyna z Dębicy, która najprawdopodobniej do końca tej kampanii rywalizować będzie o miejsce w pierwszej dwójce w tej kolejce zagra z zespołem z Boguchwały. Ekipa Krzysztofa Szponda skutecznie odbudowała się po wstydliwej wpadce z Sokołem Kamień wygrywając pucharowy mecz ze Stalą II Mielec i ligowy pojedynek z Ekoballem Stalą Sanok.
Czytaj także
Komentarze (8)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.