2025-04-08 19:50:00

Puchar CEV: Trudna misja Asseco Resovii [ZAPOWIEDŹ]

Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia Rzeszów.
Fot. Piotr Gibowicz/Asseco Resovia Rzeszów.
Po fiasku w play-offach PlusLigi, Asseco Resovii pozostała walka o ostatnie trofeum. Jutro rzeszowianie zagrają w Ankarze rewanż z Ziraatem Bankasi SK.  
 
"Pasiaki" nie mogą zaliczyć ostatnich dni do udanych. Pokaźna seria zwycięstw została już tylko pięknym wspomnieniem po opadnięciu z walki o mistrzostwo Polski. Do tego przegrana po tie-breaku w pierwszej odsłonie finałowego dwumeczu spowodowała, że podopieczni Tuomasa Sammelvuo mogą zakończyć ten sezon z pustymi rękami.  

Resoviacy zostawią wszystko na parkiecie  

Obrońcy Pucharu CEV wyruszyli w podróż już w poniedziałek i po wylocie z Krakowa zameldowali się wieczorem w stolicy Turcji. W składzie meczowym widnieją wszyscy zawodnicy i jak zapowiedział Dawid Ogórek
 
Niezależnie od tego ile czasu spędzimy na placu gry, zrobimy wszystko i wiem, że każdy z nas da z siebie sto, a nawet więcej procent. (...) To pozwoli zapomnieć o tym, czy kogoś coś boli czy kłuje. Jeśli ktoś będzie zdolny i dopuszczony do gry przez lekarza, to zagra na maksa
 
Tegoroczna Asseco Resovia potrafi odrabiać straty, co pokazała zarówno w PlusLidze jak i w europejskich rozgrywkach. Drużyny z Lublina i Kędzierzyna-Koźla wiedzą jak to jest wypuścić prowadzenie z rąk naprzeciwko rzeszowianom, ponadto dwukrotnie przekonali się o tym siatkarze Fenerbahce Stambuł. Przyjezdni mają więc podstawy ku temu, by pokonać zwycięzcę rundy zasadniczej Efeler Ligi
 
Wiele wskazuje na to, że na mogącej pomieścić 7600 widzów hali Başkent Voleybol Salonu będzie zupełna inna atmosfera niż ta w starciu z ekipą Fabiana Drzyzgi. Wprawdzie miejscową publiczność ciężko jest przekrzyczeć, niemniej goście będą mogli liczyć na wsparcie swoich fanów, którzy także pojawią się na arenie jutrzejszych zmagań. 

Amerykanie prześladują rzeszowski zespół 

Aaron Russell i Matt Anderson to zawodnicy, którzy odgrywali pierwszoplanowe role w swoich ekipach, które zwyciężały w ostatnim czasie na Podpromiu. Gracz Aluronu mógł śmiało zgarnąć statuetkę MVP sobotniego spotkania, punktując w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. 
 
Z kolei jego kolega z reprezentacji pokazał klasę w ubiegłą środę. Jankes, który może grać zarówno na przyjęciu jak i na ataku oraz Wouter Ter Maat zdobyli po 28 punktów i walnie przyczynili się do tego, że ekipa Mustafy Kavaza wywiozła z Rzeszowa cenną zaliczkę. Urodzony w Buffalo siatkarz okazał się kluczowy w piątym secie, kiedy na 13 ataków skończył aż 11, nie popełniając przy tym żadnego błędu. 
 
Decydujący o tytule pojedynek rozpocznie się o godzinie 17:30 czasu polskiego i poprowadzi je duet Yves Kalin-Sanja Miklosic. Transmisja będzie dostępna na kanale Polsat Sport 1. 

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie Kod captcha =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij