KS Wiązownica zremisował z Unią Tarnów (fot. Chełmianka Chełm)
KS Wiązownica po serii porażek zremisował z Unią Tarnów 3-3. Gospodarze zdołali odrobić straty w drugiej połowie, jednak i tym razem nie udało im się zainkasować kompletu punktów.
Przez pierwszy kwadrans na boisku niewiele się działo. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, natomiast nie przełożyło się to na żadne zagrożenie pod bramką rywali.
W 16. minucie to piłkarze Unii Tarnów wyszli na prowadzenie. Po wrzutuce Mateusza Surmy z własnej połowy w róg pola bramkowego najpierw walkę o piłkę przegrał Ruslan Hrabovskyi, bezpańską piłkę w polu karnym przyjął Filip Padło i pokonał Oskara Jeża.
W kolejnych minutach również brakowało widowiskowej gry i klarownych sytuacji, a pierwszy celny strzał podopieczni Valerija Sokolenko oddali dopiero w 40. minucie. Bezpośrednio z rzutu wolnego z około 25. metrów przymierzył Arkadiusz Kasia, jednak golkiper rywali nie miał większych problemów z obronieniem tego strzału.
Dwie minuty później odpowiedzieli gospodarze i podwyższyli na 2-0. Piłka przeszła za plecy obrońców na prawe skrzydło do Padło, a nieporozumienie obrońcy z bramkarzem wykorzystał Artur Biały, który skierował piłkę do pustej bramki.
Jeszcze przed przerwą kolejna okazja nadarzyła się dla gości, ale minimalnie niecelnie zza pola karnego niecelnie uderzył Henry Uzoigwe.
Dwie minuty po zmianie stron kontaktową bramkę zdobyli piłkarze KS-u Wiązownica. Po rzucie rożnym piłka wyszła na przedpole, Grzegorz Janiczak posłał wrzutkę w pole karne i najpierw w poprzeczkę trafił Kornel Kordas, a później celnie dobił futbolówkę do bramki i zapisał na swoje konto czwarte trafienie w tym sezonie.
W 59. minucie na tablicy wyników pojawił się remis. Po wrzutce Arkadiusza Kasii z prawej strony futbolówkę pod poprzeczkę skierował Rafał Michalik. Chwilę później na czystą pozycję wychodził Kasia, został nieprzepisowo zatrzymany i arbiter pokazał tylko żółtą kartkę co spotkało się z ogromnymi protestami ze strony gospodarzy.
W 62. minucie gospodarze po raz pierwszy w tym meczu wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu piłki w pole karne i zgarniu jej przez Michaliki do Kornela Kordasa. Ten drugi nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Tym samym gospodarzy wyszli na prowadzenie.
Gościom udało się odpowiedzieć w 74. minucie. Krzysztof Bociek minął obrońcę, wgrał piłkę w pole karne, ta została wybita i plasowanym uderzeniem do wyrównania doprowadził Szymona Adamski.
W samej końcówce mecz bardzo się otworzył i obie ekipy ruszyły do szaleńczych ataków. Uderzać próbował Krzysztof Bociek, ale minimalnie nicelnie. Później po wrzutce z rożnego nad poprzeczką główkował Krzysztof Maślanka. Natomiast stuprocentową sytuację po wrzutce z lewej strony zmarnował w 84. minucie Filip Padło.
Więcej goli w tym meczu już nie padło i obie drużyny po serii porażek dopisały po jednym punkcie do ligowej tabeli. Po meczu Valeryi Sokolenko oddał się do dyspozycji zarządu.
0-1 Filip Padło (16)
0-2 Artur Biały (42)
1-2 Kornel Kordas (48)
2-2 Rafał Michalik (58)
3-2 Kornel Kordas (62)
3-3 Szymon Adamski (74)
KS Wiązownica: Jeż - Hrabovskij (46. Morąg), Jopek, A. Kasia, Kitliński (46. Maj) - Michalik, Tonia (89. Mazur), Janiczak, Kordas - Jaroch (83. J. Wójcik), Maślanka
Unia Tarnów: Misiaszek - Surma, Biały (86. Hajdo), Gala (63. Sojda), Adamski - Augustine (88. Myszkowski), Padło, Górkiewicz, Abramowicz - Rojkowicz (57. Wardzała), Bociek
Czytaj także
2024-09-20 22:06
Obrońca z Kamerunu dołączył do Cosmosu Nowotaniec
2024-09-20 19:55
Rysice w finale Gigantów Siatkówki!
2024-09-21 11:20
Maciej Tonia: Jest wiele rzeczy, które wymagają poprawy
2024-09-22 22:00
KS Wiązownica oficjalnie bez trenera!
Komentarze (15)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.