Fot. Robert Skalski.
Spotkanie wicelidera z trzecią drużyną tabeli na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku nie zawiodło. Po emocjonującej końcówce Stal Rzeszów podzieliła się punktami z "Nafciarzami".
Groźniej pod bramką rzeszowian zrobiło się już w 3. minucie. Dawid Kocyła odegrał do jednego z kolegów, ten został zablokowany przez obronę gości. W odpowiedzi „główka” Szymona Kądziołki powędrowała obok bramki.
W 12. minucie Stal Rzeszów była blisko wyjścia na prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym piłka trafiła do Karola Łysiaka, jego strzał po rykoszecie od jednego z płocczan nieznacznie minął poprzeczkę. Następnie próbował Andreja Prokić, ale trafił wprost w Macieja Gostomskiego.
Tuż przed 20 minutą pokazał się Jorge Jimenez. Po szybkiej wymianie podań na prawej stronie, Hiszpan przejął piłkę przed polem karnym rywali i uderzył na bramkę Krzysztofa Bąkowskiego. Ten zdołał jednak złapać futbolówkę.
Następnie akcja przeniosła się pod bramkę Wisły. Najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Bała, ale uderzył w środek bramki i bramkarz Wisły nie miał większych problemów z interwencją.
Podopieczni Marka Zuba mogli imponować organizacją w grze. Coraz łatwiej przychodziło im rozbijanie ataków płockiej drużyny, do tego wygrywali większość pojedynków.
W 27. minucie wysiłki rzeszowian zostały nagrodzone. Przed 20. metrem znalazł się Sebastien Thill i nie namyślając się wiele, kropnął na bramkę Wisły. Płocki golkiper mógł tylko bezradnie obserwować jak piłka po odbiciu się od słupka wpada do siatki.
Miejscowi ruszyli do odrabiania strat. W szesnastkę przyjezdnych wpadł Jimenez, ale w decydującym momencie zabrakło mu precyzji.
Riposta Stali przyszła niemal natychmiastowo. Na listę strzelców mogli się wpisać Szymon Łyczko a po nim Bała, jednakże Gostomski pokazał dlaczego wybrano go najlepszym bramkarzem ubiegłego sezonu.
Do końca pierwszej połowy niewiele się działo. Zespół z Rzeszowa nie dał się zdominować i bez większych kłopotów utrzymał prowadzenie.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli zawodnicy Mariusza Misiury. Jednakże poza zagraniem wzdłuż bramki Salvadora i (jednym z wielu) zablokowanym uderzeniem Daniego Pacheco na więcej nie pozwolili rywale.
Widząc nieporadność płocczan, rzeszowianie wyszli wyżej i mogli podwyższyć prowadzenie w 67 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się Łyczko, lecz będąc w polu karnym Wisły zabrakło mu precyzji.
Minęło 180 sekund i znów Wisłę uratował Gostomski. Duet Szymonów rozmontował płocką defensywę i gdyby nie bramkarz, to z bramki cieszyłby się Kądziołka. Następnie zagrywał Prokić i z asysty okradł go wychowanek Grunwaldu Budziwój.
Nafciarze otrząsnęli się z letargu na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Rzeszowianie mogli odetchnąć z ulgą po uderzeniu Piotra Krawczyka. W 81. minucie zrobiło się 1-1. Wrzutkę Krystiana Pomorskiego z głębi pola wykorzystał Łukasz Sekulski, wbiegając pomiędzy duet stoperów.
89. minuta tego interesującego starcia mogła mieć decydujące znaczenie dla... obydwu ekip. Najpierw strzał Krawczyka wybił z linii bramkowej jeden z obrońców Stali, zaś z dobitką poradził sobie Bąkowski. Przyjezdni ruszyli i piłkę meczową miał na nodze Karol Łysiak, który uderzył minimalnie obok słupka.
Doliczony czas to huraganowe ataki ze strony Wisły. Bramkarz Stali sobie tylko znanym sposobem bronił strzały zmienników z Płocka i ostatecznie zmagania zakończyły się remisem.
0-1 Sebastien Thill (27)
1-1 Łukasz Sekulski (81)
Wisła Płock: Maciej Gostomski- Przemysław Misiak, Jakub Szymański, Marcus Haglind-Sangré- David Niepsuj (58. Łukasz Sekulski), Dani Pacheco, Jorge Jimenez, Dominik Kun (78. Krystian Pomorski), Oskar Tomczyk (58. Piotr Krawczyk)- Iban Salvador (58. Miłosz Brzozowski), Dawid Kocyła (74. Fabian Hiszpański).
Stal Rzeszów: Krzysztof Bąkowski- Patryk Warczak, Marcin Kaczor, Kamil Kościelny, Milan Simcak (90. Paweł Oleksy)- Karol Łysiak, Szymon Kądziołka, Sebastien Thill- Szymon Łyczko, Tomasz Bała (67. Cesar Peña), Andreja Prokić (90. Benedykt Piotrowski).
Sędzia: Marcin Szczerbowicz
Żółte kartki: Iban Salvador (37-niesportowe zachowanie), Przemysław Misiak (62-faul), Miłosz Brzozowski (96-faul) - Kamil Kościelny (51-faul), Krzysztof Bąkowski (76-gra na czas)
Czytaj także
2024-09-21 10:49
Zmiana w sztabie Stali Stalowa Wola
Komentarze (15)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.