Do 85. minuty piłkarze Stali Mielec przegrywali z Lublinianką, ale dzięki rewelacyjnej końcówce zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Po kilkunastu minutach gry goście prowadzili w Mielcu 2-0, a miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia. Obydwa gole padły po szkolnych błędach defensywy Stali; przy drugim nie popisał się
Bogusław Wyparło.

Jeszcze przed przerwą do siatki trafił Szymon Kardyś i Lublinianka prowadziła w Mielcu 2-1.
W drugiej połowie piłkarze Stali Mielec mieli ogromną przewagę, ale długo nie mogli udokumentować tego bramką.
Wreszcie w 85. minucie bramkarza gości pokonać zdołał Sebastian Łętocha. W doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na korzyść mielczan przechylił Kamil Kościelny, który wykorzystał błąd bramkarza gości strzelając gola głową z około 15 metrów.
STAL MIELEC - LUBLINIANKA WIENIAWA LUBLIN 3-2 (1-2)
Bramki: Kardyś (28), Łętocha (85), Kościelny (90+1) - Sobiech (8), Majewski (16)
Stal: Wyparło - Kardyś (46. Florian), Podstolak, Załucki, Michałek (59. Dziekan), Kościelny, Radulj, Walski (37. Łętocha), Buczyński, Domański, Pruchnik(64. Jaworski).
Lublinianka-Wieniawa: Zapał - Boniaszczuk, Paździor, Styżej, Misztal (71. Stępień), Wójtowicz, Gąsior (17. Gromba), Sobiech (87, Ręba), Mateo Caminia, Majewski (77. Sadowski), Mazurek.
Sędziował: Filip Kosak ze Stalowej Woli. Żółte kartki: Florian - Sobiech, Mazurek Widzów: 300.
źródło: własne / stalmielec.com