W zaległym meczu 31. kolejki 4 Ligi Podkarpackiej Sokół Kolbuszowa Dolna podejmował na własnym terenie JKS Jarosław. Goście wygrali 1-0 i są o krok od utrzymania w 4 lidze.
Gospodarze mogli bardzo szybko wyjść na prowadzenie. W polu karnym faulowany był nie kto inny jak Krystian Bik i arbiter wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Adrian Nowak, jednak jego zamiary świetnie wyczuł Maksym Guridov i wyłapał jego strzał.
Pierwsza część gry pod całkowitą kontrolą Sokoła, ale gole nie padły
W 25. minucie ładnie uderzał Marcin Mokrzycki, ale jego uderzenie minęło bramkę. Ten sam zawodnik próbował zaskoczyć golkipera gości jedenaście minut później, jednak i tym razem jego próba była nieskuteczna.
Sokół miał inicjatywę i szukał kolejnych okazji na zdobycie gola. W 36. minucie w ekwilibrystyczny sposób gola próbował zdobyć Kamil Siembab, jednak futbolówka po jego próbie minęła bramkę Guridova.
Goście zagrozili bramce Sokoła w pierwszej części gry tylko raz. Przedarł się doświadczony Krzysztof Pietluch, ale jego uderzenie było niecelne.
Początek drugiej połowy także należał do gospodarzy
Pierwszy etap drugiej połowy miał bardzo podobny przebieg do pierwszych czterdziestu pięciu minut.
Sześć minut po przerwie doskonała okazję na wyjście na prowadzenie mieli podopieczni Marcina Wołowca. Najpierw Adrian Nowak ograł doświadczonego Hernaniego, a w zamieszaniu podbramkowym piłka trafiła do Kamila Siembaba. Strzał młodzieżowca Sokoła wybił jednak z linii jeden z obrońców gości.
Siedem minut później blisko zdobycia gola był Kacper Wątróbski, natomiast chwilę potem celnie uderzał Krystian Bik. Golkiper JKS-u Jarosław jednak nie miał żadnych problemów z tą próbą.
W końcówce JKS zapewnił sobie zwycięstwo
Goście ruszyli do ofensywy od 70. minuty. Sygnał do ataku celnym strzałem dał Piotr Pindak.
Chwilę potem blisko dania prowadzenia swojej drużynie był Oliwier Pilch, lecz piłka po jego strzale minimalnie minęła bramkę gospodarzy.
W 83. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po ładnej kontrze w sytuacji sam na sam znalazł się Rafał Dusiło i pewnym strzałem po długim słupku pokonał Lewandowskiego.
Chwilę potem szansę na wyrównanie miał Igor Kilian, jednak jego strzał poleciał minimalnie nad poprzeczką bramki JKS-u Jarosław.
W końcówce Sokół ruszył jeszcze do ataku. Na pozycje napastników zostali przesunięci nominalni obrońcy Drelich i Khorolskyi, jednak ten zabieg nic nie dał i drużyna z Jarosławia wybroniła zwycięstwa i dopisała szalenie ważne trzy punkty do ligowej tabeli.
Sokół Kolbuszowa Dolna: M. Lewandowski - Wątróbski, Khorolskyi, Drelich – Bik (85. Garboś), Marszalik, Mokrzycki, Misiak, Mazurek (C) – Siembab (77. Bożek), Nowak (68. Kilian)
JKS Jarosław: Guridov – Szakiel (C), Mac, Hernani, Ploschchynskyi - Pindak, Chrupcała, Dubaj (46. Sobolewski), Dusiło (85. Kopcio), Pilch - Pietluch
Sędziował: Michał Grabowski (Jarosław)
Żółte kartki: Drelich, Mazurek, Khorolskyi - Ploschchynsky, Szydełko (trener), Sobolewski, Kopcio
Autor: Łukasz Guźda