2024-03-24 15:19:24

Aleksandra Szczygłowska: Chciałyśmy skończyć ten mecz w trzech setach

Aleksandra Szczygłowska została wybrana MVP w pierwszym meczu 1/4 finału play-off (fot. PGE Rysice Rzeszów)
Aleksandra Szczygłowska została wybrana MVP w pierwszym meczu 1/4 finału play-off (fot. PGE Rysice Rzeszów)
- Wiemy, że teraz musimy szanować swoje zdrowie, dlatego bardzo zależało nam żeby ten mecz skończyć w trzech setach. Cieszę się, że to się udało, ale to jest dopiero pierwszy krok na tym etapie rozgrywek - powiedziała Aleksandra Szczygłowska, MVP meczu PGE Rysice Rzeszów - MOYA Radomka Radom, pierwszym meczu 1/4 finału play-off Tauron Ligi.
 
- Jak długo trwało cierpienie po tym pojedynku z ŁKS- em i jak sprawiłyście, że dzisiejszy mecz wyglądał całkowicie inaczej niż tamten?
 
- No szczerze mówiąc ten mecz starałyśmy się po prostu wygrać i tak będziemy robić, bo na razie gdzieś tam na pewno siedzi w nas jeszcze ta porażka, która była w Nysie. Na pewno, tak jak mówiłam gdzieś tam we wcześniejszych wywiadach, bardzo podobało mi się to jak grałyśmy w tej Nysie i to jaką prezentujemy teraz siatkówkę, więc jakby na pewno chcemy to podtrzymać.
 
Nie chcemy pozwolić właśnie tej sytuacji, która się tam wydarzyła, żeby to jakoś wpłynęło na naszą grę i to jak będziemy do tej gry podchodzić. Dzisiaj było najważniejsze zwycięstwo i myślę, że teraz już możemy na spokojnie resetować dalej głowy i po prostu skupiać się na tym jaki jest nasz cel w tych play-offach. Cieszę się, że wykonałyśmy swoją pracę.

Aleksandra Szczygłowska: Zależało nam, żeby skończyć ten mecz w trzech setach

- Można powiedzieć, że niemal perfekcyjny mecz, w zasadzie drugi set bezbłędny, a cały mecz tak naprawdę dominowałyście i lekkie problemy zaczęły się w trzeciej partii, która była taka sinusoidalna. Raz Radomka prowadziła, raz Wy, ale ostatecznie wychodzicie obronną ręką z tego meczu. Tylko życzyć, żebyście tak grały zawsze.
 
- Tak, no w tym trzecim secie znowu dziewczyny zaczęły nas gonić i gdzieś tam musieliśmy też sobie powiedzieć parę słów, żeby nie doprowadzić znowu do utraty jakoś głupio, niepotrzebnie seta i wiemy, że też musimy szanować teraz swoje zdrowie. Na tym też nam bardzo zależało, żeby ten mecz skończyć w trzech setach i cieszę się, że to się udało, ale tak jak mówiłam to jest dopiero krok do dalszej części tego etapu.
- Zaczęły się play-offy, czy czuć, że te mecze są inne niż w rundzie zasadniczej?
 
- Nie, myślę, że na razie na pewno wiążą się to może dla niektórych z większym stresem, ale gra się tak naprawdę w to samo i po prostu trzeba okiełznać te wszystkie swoje emocje, ale myślę, że nie jest to dla nas nic nowego.
 
- Wczoraj urodziny, wszystkiego najlepszego jako redakcja Podkarpacielive, natomiast czy była okazja do świętowania? 
 
- No nie, na pewno nie było, bo musieliśmy się przygotować do meczu, ale bardzo dziękuję przede wszystkim. No i myślę, że gdzieś tam może z dziewczynami usiądziemy, zjemy coś dobrego, ale na pewno nie ma teraz czasu na nie wiadomo jakie imprezowanie.
- Zazwyczaj te urodziny wypadają pewnie w najbardziej newralgicznej części sezonu, także zazwyczaj ciężko znaleźć czas. Czy później znajdujesz czas po sezonie, żeby coś zorganizować?
 
- Mam nadzieję, że w tym sezonie też nie znajdę, ale zazwyczaj to jest taki jedyny dla nas czas, gdzie możemy trochę pożyć "normalnie".
 
 
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij