2024-02-19 11:21:00

Kamil Kościelny: Do tej pory nie wierzę w to co się stało. Rozgoryczenie jest ogromne

Stal Rzeszów przegrała 1-2 z Wisłą Kraków. Zobaczcie co po tym pojedynku powiedział nam Kamil Kościelny, obrońca "Biało-niebieskich".
 
- Przegraliście w dramatycznych okolicznościach z Wisłą Kraków. Jeszcze w 91. minucie mieliście rzut karny przy wyniku 1-1, a chwilę później tracicie bramkę i przegraliście 1-2. Jakie odczucia Wam towarzyszą po tym spotkaniu? 
 
- Takiego horroru nikt, by chyba nie wymyślił. To zakończyło się źle dla nas. W meczach piłki nożnej są momenty, które decydują o wyniku. My niestety w tych momentach zachowaliśmy się źle i przegraliśmy. Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu.
 
Zawiedliśmy w kluczowych momentach. Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć sensownego na gorąco. Rozgoryczenie jest ogromne. Do tej pory nie wierzę w to co się stało. Trzeba przełknąć gorczyc porażki, bo dzisiaj Wisła wywozi trzy punkty.
 
YouTube Thumbnail
Play
 
- Na pocieszenie można być zadowolonym z Waszej gry szczególnie w obronie oraz dosyć dobrej grze z kontry...
 
- Myślę, że przy 1-1 to my mentalnie prowadziliśmy ten mecz. Byliśmy dobrze nastawieni. Natomiast niewykorzystany rzut karny sprawił, że Wisła uwierzyła w siebie. Przy rzucie wolnym poszli mocno do przodu, było w tym wszystkim trochę przypadku.
 
Jeśli chodzi o sam mecz to faktycznie nieźle to wyglądało. Realizowaliśmy plan. Musimy skupić się jeszcze na finalizacji akcji. Groźnych ataków mieliśmy więcej, ale nie wszystkie kończyliśmy dobrymi strzałami. Mieliśmy fajne momenty, których Wisła nie miała. Mogliśmy szalę zwycięstwa wcześniej przechylić na naszą stronę. Niestety tego nie zrobiliśmy.
 
- Krzysiek Danielewicz był wyznaczony do strzelania rzutu karnego czy po prostu czuł, że podoła temu zadaniu?
 
- Z tego co wiem to wszedł świeży i czuł, że to trafi. Zresztą w okresie przygotowawczym również wykonywał rzuty karne. Super to robił i był w tym momencie pewny siebie. Niestety nie trafił i wielka szkoda.
 
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze (4)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.