2023-12-23 17:36:33

PGE Rysice pokonały ŁKS Commercecon Łódź

Wspaniałym widowiskiem pożegnały się z halą Podpromie rzeszowskie siatkarki. Fot. Monika Pliś
Wspaniałym widowiskiem pożegnały się z halą Podpromie rzeszowskie siatkarki. Fot. Monika Pliś
Mecze dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu zwykły obfitować w mnóstwo emocji i zwrotów akcji. Tak też było w sobotnie popołudnie w Rzeszowie, gdzie PGE Rysice po ponad 150 minutach walki pokonały mistrzynie Polski.  

W zaległym spotkaniu 11. kolejki Tauron Ligi PGE Rysice Rzeszów podejmowały ŁKS Commercecon Łódź. Stawką starcia dwóch czołowych drużyn ubiegłego sezonu było drugie miejsce w tabeli i zredukowanie straty do liderującego Chemika Police.

Pierwszy set imienia Gabrieli Orvosovej

Początek meczu toczył się pod dyktando podopiecznych Alessandro Chappininego. Łodzianki upatrzyły sobie na przyjęciu Ann Kalandadze i to przyniosło efekt w postaci prowadzenia 10-6. Gruzinka zrewanżowała się udanymi atakami i trzy kolejne punkty zdobyły gospodynie. Coraz lepiej spisywał się rzeszowski blok, zatrzymana została Julita Piasecka i przy stanie 11-12 o przerwę poprosił opiekun gości.
 
Po niej rozgorzała walka punkt za punkt, którą przerwała punktowa zagrywka Valentiny Diouf. Dzięki niej ponownie lepsze o dwa oczka były „Wiewióry”, 18-16. Stephane Antiga wykorzystał ostatni przysługujący mu czas i miejscowe wróciły do gry. Po ataku ze środka Magdaleny Jurczyk zrobiło się 20-19 i wszystko miało rozstrzygnąć w końcówce. Ta w całości należała do Rysic. Spustoszenie siały zagrywki Katarzyny Wenerskiej zaś w ofensywie bezbłędna była Gabriela Orvosova, co przyniosło zwycięstwo wicemistrzyniom Polski 25-20. 

Nieudana pogoń Rysic 

Druga odsłona żywcem przypominała poprzednią. Mistrzynie Polski wyszły na prowadzenie 9-5 po bloku na Weronice Szlagowskiej, która zastąpiła Amandę Coneo. Siatkarki ŁKS-u zaczęły świetnie grać w obronie, swoje w ataku na siatce dołożyła Aleksandra Gryka i było już 13-7. Gospodynie mozolnie zaczęły odrabiać straty i po uderzeniu Kalandadze zrobiło się 13-16.

 

Rywalki odbudowały przewagę, w ich szeregach dobrze spisywała się Amanda Campos. Rysice rzuciły się w rozpaczliwą pogoń i po zatrzymaniu Diouf traciły tylko oczko, 20-21. Ostatecznie w kolejnych piłkach więcej zimnej krwi zachowały łodzianki. Kamila Witkowska wykorzystała piłkę przechodzącą, ustalając wynik na 25-22. 

Po zaciętej końcówce trzecią partię wygrał ŁKS 

Błędy gospodyń przy otwarciu trzeciego seta spowodowały, że ŁKS prowadził 8-6. Przyjezdne rozkręcały się z minuty na minutę i po ataku Piaseckiej wygrywały już 16-12. Spore znaczenie dla tej części pojedynku miała gra w obronie po stronie gości, często podbijały, wydawałoby się, stracone piłki.

 

Opiekun Rysic zdecydował się na wprowadzenie Szlagowskiej i Rysice zniwelowały straty. Gospodynie poszły za ciosem i po udanym ataku Orvosovej były lepsze o dwa punkty, 19-17. Po chwili do wyrównania doprowadziła Diouf i znowu wszystko miało się rozegrać w końcówce. Przy grze na przewagi ucierpiała Kalandadze, co wykorzystały łodzianki, które po precyzyjnym uderzeniu włoskiej atakującej wygrały do 27. 

Rzeszowski blok kluczowy w czwartej odsłonie

Czwarta partia miała zaskakujący przebieg. Grające bez Gruzinki rzeszowianki postawiły się rywalkom, obejmując prowadzenie 12-9. Wystarczyło jednak, że na zagrywce pojawiła się Piasecka i z przewagi gospodyń nie zostało nic.

Łodzianki lepiej spisywały się zza linii 9. metra, z kolei miejscowe mogły liczyć na blok. Właśnie ten element okazał się kluczowy w decydujących momentach, od stanu 20-20 Rysice zdobyły cztery punkty z rzędu, a kropkę nad i postawiła Szlagowska, doprowadzając do tie-breaka. 

W piątym secie górą rzeszowianki!

Decydującego seta lepiej rozpoczęły rzeszowianki. Kontrę ze środka skończyła Weronika Centka i było 4-2. Łodzianki zdołały wyrównać za sprawą Diouf, przy zmianie stron lepsze o jedno oczko były Rysice, 8-7.
 
Blokiem zapunktował duet Szlagowska-Jurczyk i tę dwupunktową przewagę udało się meisjcowym utrzymać do samego końca. Szalę zwycięstwa dla swojego zespołu przechyliła Jurczyk ustalając wynik na 15-13. Statuetkę MVP otrzymała Gabriela Orvosova.

PGE Rysice Rzeszów - ŁKS Commercecon Łódź 3-2 (25-20, 22-25, 27-29, 25-21, 15-13)

PGE Rysice Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Ann Kalandadze, Magdalena Jurczyk, Gabriela Orvosova, Amanda Coneo, Weronika Centka, Aleksandra Szczygłowska oraz Wiktoria Kowalska, Gabriela Makarowska-Kulej, Weronika Szlagowska, Magda Kubas (L), Julia De Paula. 

ŁKS Commercecon Łódź: Roberta Ratzke, Julita Piasecka, Kamila Witkowska, Valentina Diouf, Amanda Campos, Aleksandra Gryka, Paulina Maj-Erwardt (L) oraz Anastazja Hryshchuk, Paulina Zaborowska, Aleksandra Dudek, Kinga Drabek.

 

Pomeczowe wypowiedzi:

Weronika Szlagowska (PGE Rysice Rzeszów)

 

Stephan Antiga (PGE Rysice Rzeszów, trener)

 
 

Bartłomiej Dąbrowski (PGE Rysice Rzeszów, II trener)

 

Julita Piasecka (ŁKS Commercecon Łódź)

 

Alessandro Chiappini (ŁKS Commercecon Łódź, trener)

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij