fot. P. Golonka/ Resovia
Resovia pokonała Odrę Opole 1-0 w meczu 19. kolejki Fortuna 1 ligi. Zobaczcie, co na konferencji pomeczowej mówił trener gospodarzy Rafał Ulatowski.
- Mecz miał dwie odsłony. Kiedy graliśmy 11 na 11, to nie byliśmy zespołem lepszym, trzeba to oddać Odrze, że kontrolowała przebieg meczu- mówił trener Rafał Ulatowski po meczu z Odrą Opole.
- Szumiało pod naszą bramką, ale nie było jakiegoś większego zagrożenia. Pindroch jedną sytuację sparował nad poprzeczką, a tak to gra toczyła się raczej na naszej połowie. Dopiero nieszczęsna sytuacja z Kelim, czerwona kartka dla gości i w końcówce pierwszej połowy strzał Mikurta, potem poprawka Łyszczarza z rzutu wolnego sprawiła to, że uwierzyliśmy, że nie musimy tego meczu co najmniej zremisować- mówił dalej Rafał Ulatowski.
Rafał Ulatowski: Wiedzieliśmy przed meczem, w jakiej jesteśmy sytuacji
- Wiedzieliśmy przed meczem, w jakiej jesteśmy sytuacji, co nam może dać zwycięstwo. Myślę, że zbyt duża chęć wygrania za wszelką cenę powodowała w zawodnikach taką, a nie inną reakcję w pierwszych czterdziestu minutach.
- Sytuacja 11 na 10 uważam, że rozegraliśmy to perfekcyjnie. Bardzo dobrze taktycznie przedstawiliśmy sobie sytuacje w przerwie. Mieliśmy sytuacje na dwa czy trzy zero, takie szybkie ataki Kamila Mazka czy Bartka Ciepieli powinny się kończyć bramkami. Mimo przewagi wzrostu i kilku niepotrzebnych stałych fragmentów w końcówce meczu Odra nie zagroziła nam aż tak bardzo, że nie drżeliśmy do końca o wynik, bo mieliśmy wszystko pod kontrolą- podkreślał szkoleniowiec Resovii.
Rafał Ulatowski: Daliśmy sobie nadzieję na to, że na wiosnę będziemy punktować
- To jest moje pierwsze zwycięstwo tutaj i bardzo się cieszę, że ci zawodnicy też uwierzą, że ta wspólna praca i ta więź jaka się między nami utworzyła da nam nadzieję i szansę, że o Resovii będzie głośno w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Oczywiście nie mówimy, że tym dzisiejszym meczem się utrzymaliśmy, natomiast daliśmy sobie nadzieję na to, że na wiosnę będziemy punktować. Inaczej rozmawia się z piłkarzami w szatni, jeżeli to co mówisz, ma odzwierciedlenie na boisku w wyniku meczu. To są takie rzeczy, które też łączą zawodników z trenerami i sztabem.
- Życzę wszystkim Resoviakom, żeby nas nie opuszczali i byli przekonani, że Resovia jest w dobrych rękach i piłkarze będą zostawiać serce na boisku, tak, jak to było dzisiaj w drugiej części meczu- dodał trener "Pasiaków".