Bartłomiej Wasiluk po meczu z Jagiellonią Białystok: Teraz skupiamy się tylko na lidze

fot. Paweł Golonka/Resovia

- Na pewno szkoda, że odpadamy. Fajnie by było jeszcze przejść do następnej rundy, ale przegraliśmy dzisiaj. Jagiellonia była zdecydowanie lepsza, mądrzejsza, a teraz skupiamy się na lidze- mówił Bartłomiej Wasiluk po porażce z Jagiellonią Białystok w 1/16 finału Pucharu Polski.

- Niestety odpadamy z Pucharu Polski, była to naprawdę fajna przygoda zagrać z bardzo dobrą ekstraklasową drużyną. Po bramce poczuliśmy, że możemy do samego końca powalczyć o remis. Niestety się nie udało. W dzisiejszym meczu zdecydowały proste błędy. Sam przy pierwszej bramce byłem w to zamieszany, ale widać, że jeszcze muszę nabierać pewności siebie- mówił Bartłomiej Wasiluk po meczu z Jagiellonią Białystok.

- Tak, jak powiedziałeś te proste błędy, chyba były dzisiaj kluczowe. Z czym Jagiellonia sprawiała Wam największe trudności?

- Wiedzieliśmy, że Jagiellonia bardzo dobrze gra w piłkę i tak naprawdę grali cierpliwie i tyle. Niczym nas nie zaskoczyła. Tak, jak powiedziałem proste błędy zdecydowały w tym meczu, ale momentami gra mogła się podobać.

Bartłomiej Wasiluk: Teraz skupiamy się tylko na lidze

- Teraz pozostaje Wam już tylko walka na ligowym froncie. Czy mimo wszystko odczuwacie ulgę, że nie trzeba już będzie łączyć tego z Pucharem?

- Na pewno szkoda, że odpadamy. Fajnie by było jeszcze przejść do następnej rundy, ale przegraliśmy dzisiaj. Jagiellonia była zdecydowanie lepsza, mądrzejsza, a teraz skupiamy się na lidze, bo w niedzielę mamy bardzo ważny mecz z Chrobrym.

- Można powiedzieć, że ten mecz z Chrobrym będzie za "sześć punktów". Jak do niego podejdziecie?

- W stu procentach. Musimy w tym meczu być bardzo skoncentrowani i zdeterminowani. Wiemy, że jest to ważnej rangi mecz, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać.

- To, że potraficie walczyć, doskonale pokazaliście w ostatnim meczu. Twoja bramka w ostatniej minucie udowodniła, że gdzieś tam zawsze pokazujecie charakter.

- Tak, walczymy mimo wszystko do końca. Ten mecz z Miedzią to już historia i skupiamy się na najbliższym meczu.