fot. Stal Rzeszów
W niedzielę Stal Rzeszów przegrała z Miedzią Legnica 1-2. Zobaczcie, jak to spotkanie skomentował Krystian Wachowiak w wywiadzie udzielonym mediom klubowym.
- Uważam, że w tym meczu byliśmy zespołem lepszym. To my dyktowaliśmy warunki i na pewno my, jak i kibice jesteśmy źli po tym meczu. Nic więcej nie możemy powiedzieć. Czujemy niedosyt i w następnym meczu chcemy wygrać- mówił Krystian Wachowiak.
- Coś w tym jest, że mamy trochę nieszczęścia albo brakuje nam skupienia. Nie wiem, jak to ująć, ale tracimy te bramki często w pierwszej części meczu i później ten mecz się ustawia na naszą niekorzyść.
W 72. minucie spotkania z Miedzią Legnica Krystian Wachowiak zdobył bramkę kontaktową. Ostatecznie "biało-niebieskim" nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania.
- W drugiej połowie się udało i ten niedosyt jest spotęgowany właśnie tym, że ta bramka tak naprawdę nic nie wniosła- mówił Krystian Wachowiak.
- Wiem, że jesteśmy zespołem, który naprawdę potrafi grać w piłkę i potrafi dominować, więc nie zaskoczyło mnie to. Może w tej drugiej połowie zabrakło nam trochę szczęścia.
Stal Rzeszów po 5. kolejkach Fortuna 1 ligi z jednym punktem na koncie plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli. W najbliższą niedzielę podopieczni Marka Zuba zmierzą się z Chrobrym Głogów, który zamyka całą stawkę.
- Teraz się robi taki trochę paradoks, bo każdy mecz może być dla nas o "sześć punktów" i tak podchodzimy do następnego spotkania. Nie wyobrażamy sobie remisu, tylko zgarniamy trzy punkty i to jest nasz cel na następny mecz- dodał Krystian Wachowiak.