2023-01-23 11:03:19

Andriej Kudriaszow prosi o pomoc. Grozi mu amputacja nogi

Andriej Kudriaszow to rosyjski żużlowiec, który przed laty miał okazję reprezentować barwy Wandy Kraków, GTŻ Grudziądz, KMŻ Lublin czy Polonii Bydgoszcz. Od 2021 związany był z Kolejarzem Opole. Teraz oficjalnie poinformował, że kończy karierę żużlową, ze względu na bardzo zły stan zdrowia.
 
Całe środowisko żużlowe zostało poruszone na wieść o chorobie Andrieja Kudriaszowa. Niestety u 31-latka zdiagnozowano rozległego raka skóry, którego skutkiem okazać się może nawet amputacja nogi. Zawodnik zmaga się z chorobą od ponad roku, jednak w grudniu usłyszał niepokojące informacje.

- „Lekarze powiedzieli mi, że nie ma szans, bym mógł wrócić do zawodowego uprawiania sportu. Moja sytuacja jest bardzo poważna. Z tego powodu zdecydowałem się rozpocząć sprzedaż mojego sprzętu i liczę, że to pozwoli jakoś przetrwać rodzinie najbliższe miesiące. Jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u mnie nowotwór skóry, a dokładnie rak płaskonabłonkowy. Jeszcze do niedawna sytuacja wydawała się być pod kontrolą, ale pod koniec grudnia usłyszałem słowa, które do dziś brzmią w mojej głowie jak wyrok - amputacja.(...)
 
Na razie chcę jednak walczyć i zdecydowałem się spróbować innych metod leczenia, które dają szansę na zachowanie nogi. Już wiem jednak, że czeka mnie bardzo długa walka. (...)Jest ciężko. Praktycznie nie mogę chodzić. Poruszam się tylko o kulach. Żona opiekuje się naszą córeczką, która urodziła się cztery miesiące temu, i mną. Na pomoc ze strony rodziny nie mamy co liczyć, bo są Rosjanami, a nasi bliscy nie mają szans uzyskać wizy do Polski. Załatwiałem nawet specjalne dokumenty ze szpitala dla mojej siostry, która jest pielęgniarką, by przyjechała i pomogła mi w codziennym funkcjonowaniu i wsparła w walce z chorobą. Ambasada Polski w Rosji nie zgodziła się, by zrobić dla niej wyjątek. Rodzina nie może więc przyjechać i pomóc mi w najtrudniejszym momencie w życiu. Kontaktujemy się tylko telefonicznie. Naprawdę jest to trudne. W szpitalu poprosiłem nawet o pomoc psychologa. Nikomu nie życzę tego, co przeżyłem w ostatnich tygodniach. Nie da się opisać tego, co czuję.(...)

W mojej sytuacji najważniejszy jest czas. Im szybciej dostanę lek, tym większą mam szansę na wyleczenie. Informację o tym, czy zostanę zakwalifikowany do leczenia lekiem celowanym w mój rodzaj nowotworu dostanę jednak dopiero po wizycie lekarskiej 1 lutego. Żyję w strachu, bo zdaję sobie sprawę, że każdy dzień zmniejsza szanse na uratowanie nogi
.”

W tym celu powstała internetowa zbiórka, gdzie można wesprzeć finansowo 31-latka. Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/7wj87x

To nie jedyna forma pomocy. Do akcji włączył się także Andrzej Lebiediew, kapitan drużyny Cellfast Wilków Krosno, który wystawił na licytację swój kevlar i kask, w którym startował podczas meczu finałowego z Zieloną Górą. Do całości załącza również medal 1. Ligi Żużlowej. Cena wywoławcza to 2 tysiące zł.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij