fot. Robert Skalski/Stal Rzeszów
Stal Rzeszów przegrała z Zagłębiem Sosnowiec 0-1. Podopieczni Daniela Myśliwca jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy musieli grać w dziesiątkę. Zobaczcie, co po tym meczu powiedział trener biało-niebieskich.
- Podsumowanie jest trudne tak emocjonującego meczu, po raz kolejny nasz mecz jest bardzo atrakcyjny, tylko wolałbym, żeby był mniej atrakcyjny a zwycięski dla nas. Tutaj na pewno mamy żal do siebie o pierwszą połowę, gdzie ona nie była zła, ale też nie była dobra. Przygotowując strategię, chcieliśmy znaleźć przeciwnika w bocznych sektorach i tam brakowało nam cierpliwości, żeby znaleźć lukę w ustawieniu pomiędzy poszczególnymi piłkarzami drużyny przeciwnej i ten brak cierpliwości skutkował tym, że Zagłębie mogło skorzystać z czegoś, co ma bardzo mocne, czyli kontrataki- powiedział Daniel Myśliwiec.
- Żałuję bardzo, że w momencie, kiedy straciliśmy jednego piłkarza, byliśmy w stanie budować atak pozycyjny i zamiast go zakończyć uderzeniem do bramki, to my szukaliśmy przestrzeni, o której wcześniej wspominałem. Byliśmy troszkę bardziej cierpliwi, ale mało precyzyjni. Paradoks jest taki, że grając w dziesiątkę, budując atak pozycyjny, straciliśmy bramkę po kontrataku przeciwnika- kontynuował trener Stali Rzeszów.
- Druga połowa to mogę powiedzieć duże słowa uznania dla moich piłkarzy, bo będąc drużyną grającą bez jednego piłkarza, wykazaliśmy się ogromną determinacją, wysoką kulturą gry i byliśmy częściej w posiadaniu piłki. Duży szacunek za dyspozycję dla moich piłkarzy i wiarę w to, że jesteśmy w stanie odwrócić wynik spotkania- mówił dalej trener, Daniel Myśliwiec.