2022-08-16 11:55:00

Felieton Mateusza Decowskiego: Adam Majewski - krawiec zawodowy

Adam Majewski dokonuje kolejnych cudów z PGE FKS Stalą Mielec! (fot. Stal Mielec)
Adam Majewski dokonuje kolejnych cudów z PGE FKS Stalą Mielec! (fot. Stal Mielec)
Adam Majewski dokonuje kolejnych cudów z ekipą PGE FKS Stali Mielec. Aktualnie "Biało-niebiescy" po zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze są wiceliderem rozgrywek PKO Ekstraklasy.
 
Gdy 9 lipca 2021 roku Adam Majewski obejmował posadę trenera PGE FKS Stali Mielec wielu ekspertów prognozowało, że w kolejnej kampanii drużyna z Podkarpacia pożegna się z Ekstraklasą. Tak się jednak nie stało, a sam szkoleniowiec zapracował na szacunek i uznanie środowiska.
 
Decyzja jaką podjęli włodarze Stali, po rezygnacji Włodzimierza Gąsiora był dla wielu zaskoczeniem. Adam Majewski w tym czasie nie był kandydatem pierwszego wyboru dla klubów z Ekstraklasy, lecz szkoleniowcem który dopiero pracował na swoje nazwisko. W jego CV widniały dwie pozycje. Dwuletnia praca z rezerwami Wisły Płock oraz ośmiomiesięczna ze Stomilem Olsztyn, która 6 kwietnia 2021 roku zakończyła się zwolnieniem po serii 4 porażek. 
 
Powodów do optymizmu było jak na lekarstwo. Kadra zespołu z Mielca na starcie rozgrywek prezentowała się niezbyt ekskluzywnie. Transfery które przeprowadził klub na papierze wyglądały mizernie. Zawodnicy z niższych lig, piłkarze do odbudowania. Przełom przyniosła końcówka okienka kiedy na Solskiego 1 przybyli Piasecki, Sitek czy Hinokio. Te wzmocnienia okazały się kamieniem milowym w grze Stali.
 
Bądźmy jak dobry krawiec, co oblicza wedle ilości sukna krój opończy”. Ten cytat z Dante Alghieriego idealnie pasuje do sposobu gry jaki trener Majewski zaimplementował drużynie. Z poszczególnych graczy wycisnął wszystko co mógł, a jesień Stali pod jego wodzą była wręcz fenomenalna. Z tego okresu najlepiej wspominam mecz z Zagłębiem Lubin, gdy 18 października zespół z Mielca pokonał gości 4-2 po pełnym emocji spotkaniu. 
 
 
Na początku rundy wiosennej doszło do wielu roszad w składzie Stali. Do swoich klubów wrócili Fabian Piasecki i Koki Hinokio. Problemy zdrowotne z kolei wykluczyły z gry Mateusza Maka. Choć na Solskiego przybyli następcy dla wyżej wymienionych graczy, gra zespołu bardzo ucierpiała na ich braku. Był to ciężki okres w którym na piętnaście spotkań tylko w pięciu klub z Mielca zdobył punkty, będąc najsłabszą drużyną wiosny. Trener zdołał jednak utrzymać zespól w lidze, a kolekcję zebranych skalpów wzbogacił o wygrane z Legią Warszawa i Wisłą Kraków.
 
Przed startem bieżącego sezonu w Mielcu znów doszło do wielu przetasowań personalnych. Z klubem pożegnało się wielu zawodników, m.in. z Grzegorz Tomasiewicz, który stanowił o sile środka pola. Adam Majewski jednak i tym razem stanął na wysokości zadania. Prowadzona przez niego drużyna znakomicie rozpoczęła rundę jesienną - od wyjazdowego zwycięstwa z Mistrzem Polski, Lechem Poznań. Sprawiła następnie spore problemy vice-mistrzowi kraju Rakowowi Częstochowa, zatrzymała w świetnym stylu rozpędzającą się Cracovię, a wisienką na torcie był ostatni mecz z Górnikiem Zabrze.
 
Różne miana nadawano trenerom w odniesieniu do ich pracy - „Strażak”, „Motywator”, „Trener z karuzeli”. Adam Majewski został pionierem nowej kategorii - „Krawiec”. Trudno przewidzieć jak potoczy się jego dalsza przygoda w roli szkoleniowca Stali, jednak dotychczasową pracą zasłużył na szacunek środowiska i kibiców.
 
Mateusz Decowski

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 3

Rozwiąż działanie =

Adam 2022-08-16 13:21:44

Jestem Adam, wygram z Mielcem ligę i naprawiać Man United spadam ;)

Stm 2022-08-16 15:50:18

Jedyny słuszny klub na podkarpaciu ! STM!

dziennikarz 2022-08-17 22:29:43

Felieton?...

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij