Niedosyt w Krakowie. Wisła tylko zremisowała z Górnikiem Łęczna

fot. Patryk Górecki

Za nami ostatni mecz 22. kolejki PKO Ekstraklasy. Spotkanie Wisły Kraków z Górnikiem Łęczna zakończyło się bezbramkowym remisem i ten wynik żadnej z drużyn nie uszczęśliwia.

Mecz doskonale mógł się rozpocząć dla Wisły Kraków, która już w 3. minucie miała świetną okazję do zdobycia gola. Futbolówkę przejął Momo Cisse, który następnie oddał strzał, ale czujny był Maciej Gostomski. W kolejnych minutach lepiej prezentowali się gospodarze, jednak brakowało skuteczności, a i też dobrze w obronie radził sobie Górnika Łęczna.

Podopieczni Jerzego Brzęczka stwarzali sobie kolejne sytuacje, jednak szwankowała celność i cały czas było 0-0. W końcówce pierwszej odsłony mocniej przycisnął Górnik, jednak nie potrafił on znaleźć sposobu na "Białą Gwiazdę" i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. Ten nie zadowalał żadnej z drużyn.

W drugiej odsłonie, obraz gry nie uległ zmianie i nadal lepiej prezentowała się Wisła, która jednak nie potrafiła wykorzystać okazji bramkowych. Blisko gola było w 64. minucie, jednak futbolówka uderzona przez Hugiego, odbiła się od poprzeczki. W kolejnych minutach oglądaliśmy wyrównane starcie, w którym ostatecznie bramki nie padły i mecz zakończył się remisem 0-0.

Wisła Kraków: Biegański – Matěj Hanousek, Frydrych, Colley, Gruszkowski – Fazlagić, Kuveljić (72. Škvarka), Młyński (46. Hugi), Savić (82. Żukow) – Cissé (59. Kliment), Ondrášek (59. Fernández Teijeiro)

Górnik Łęczna: Gostomski – Leândro, Rymaniak, Gerson, Krykun (67. Dziwniel, 79. Wędrychowski) – Gol, Drewniak (87. Serrano), Goliński, Gąska – Eyenga-Lokilo, Śpiączka (87. Banaszak)

Żółte kartki: Fazlagić - Krykun

Sędziował: Damian Kos (Gdańsk)