2021-03-03 20:07:47

PGE Stal Mielec w dalszym ciągu czerwoną latarnią Ekstraklasy

fot. Robert Skalski
fot. Robert Skalski
Każdy zadaje sobie pytanie, co się stało z tą fenomenalną PGE Stalą Mielec, która w zeszłym sezonie dominowała wyraźnie w 1-szej lidze. Po sensacyjnej wygranej z Legią Warszawa przy Łazienkowskiej na koniec 2020 roku można było mieć nadzieję, że morale w drużynie znacząco wzrosną i zacznie się wspinaczka w górę tabeli w rundzie wiosennej.
 
Nic bardziej mylnego, w tegorocznych czterech kolejkach mielczanie zdobyli tylko dwa punkty i strzelili zaledwie jedną bramkę. A gdy kompletnie zawodzi skuteczność w ofensywie, to nie może być mowy o efektywnej walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Doskonałym przykładem jest ostatni mecz z Lechią Gdańsk na własnym stadionie. Stal Mielec oddała 28 strzałów na bramkę przeciwnika, w tym aż 10 celnych. Gdańszczanie mieli zaledwie 9 strzałów, w tym 2 celne i zdołali wygrać skromnie 1-0. Takie mecze po prostu trzeba wygrywać, bo każde 3 punkty w przypadku mielczan są na wagę złota. Dla porównania Lechia Gdańsk zajmuje 4 miejsce w lidze i przegrała 8 spotkań w tym sezonie, a Stal Mielec przegrała tylko o jedno spotkanie więcej i zajmuje 16 miejsce w tabeli. Za dużo remisów, za mało cennych wygranych.

Wszystkie spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce oczywiście można obstawiać. Wystarczy trochę piłkarskiej wiedzy, regularne oglądanie meczów i odrobina szczęścia, bo jak wiemy, Ekstraklasa jest najbardziej nieprzewidywalną ligą świata. Wszelkich szczegółów dotyczących zakładów bukmacherskich, bonusów i promocji dowiesz się za pośrednictwem serwisu internetowego strony-bukmacherskie.pl.

Po odejściu najlepszego strzelca Bartosza Nowaka do Górnika Zabrze i słabszej formie Mateusza Maka gra ofensywna nie jest już tak efektywna. Doświadczony pomocnik Maciej Domański zdobył w tym sezonie 5 bramek i jest to najlepszy rezultat w drużynie. Młody 19-letni napastnik Łukasz Zjawiński zdołał pokonać bramkarza rywali tylko jeden raz, a miał szansę zrobić to aż w 15 spotkaniach, w których dostał swoją szansę. Wzmocnić ofensywę miał Maciej Jankowski, który dołączył w styczniu 2021 roku, ale w czterech meczach nie zdobył żadnego trafienia.

Stal Mielec ma za sobą kilka błędów transferowych. Napastnik Łukasz Wróbel przyszedł do klubu latem tak jak Łukasz Zjawiński. W 8 rozegranych meczach nie zdobył ani jednej bramki i na początku tego roku odszedł z drużyny. Czech Martin Sus miał być podstawą defensywy, a po 6 meczach więcej już szans od trenera nie dostał. Paweł Tomczyk miał pomóc w ofensywie, a selekcjoner zaufał mu tylko w jednym meczu. Przykładów można mnożyć, polityka transferowa Stali stanowczo zawiodła.
 
Jedynie Marcin Flis, który przyszedł latem z Sandecji Nowy Sącz gra regularnie w defensywie. W styczniu tego roku doszły kolejne wzmocnienia w obronie, do zespołu dołączył Fin Albin Granlund i Hiszpan Jonathan De Amo. Kolejnym napastnikiem do sprawdzenia będzie Bułgar Aleksandar Kolev, któremu udało się zdobyć jedyną bramkę dla Stali w tym roku.

- W zarządzie stowarzyszenia i radzie nadzorczej mam przyjemność współpracować z ludźmi, którzy odnieśli już spore sukcesy w różnych obszarach. Dziś oddają swoje serce Stali. Powstał bardzo mocny zespół kompetentnych bardzo zdolnych ludzi, którzy chcą zbudować silny, rywalizujący z najlepszymi, niebojący się niczego klub. Tego oczekują od nas zawsze wierni kibice. Taki mamy plan i jestem pewien, że go zrealizujemy – powiedział nowy prezes Stali Mielec Jacek Klimek.

Trener Leszek Ojrzyński od początku sezonu musi rotować składem i szukać optymalnego zestawienia. Wiele nieudanych transferów i zawodników, którzy dołączali do klubu zupełnie bez formy.  Najbliższy mecz z Wisłą Płock, która zajmuje 13 miejsce w lidze, będzie o tzw. 6 punktów. Następnie na mielczan czeka Piast Gliwice i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Wszystkie te ekipy zajmują miejsca w dolnej części tabeli i spotkania z nimi mogą być decydujące w walce o utrzymanie.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

podkarpacie 2021-03-06 14:31:30

Transfery chybione. Nikt z pozyskanych nie prezentuje dobrego poziomu słabej ekstraklapy. Cały środek pola po odejściu Nowaka wyrażnie zubożał. Ambicja to za mało aby doczołgać sie na bezpieczny środek tabeli. Z przodu słabizna, a jedyny plus to pozbycie sie drewnianego Tomczyka.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij