2020-07-25 18:51:22

Stal Stalowa Wola przegrała z Pogonią Siedlce i spadła do 3 ligi

Podopieczni Szymona Szydełko aby być pewnym utrzymania musieli dziś wygrać. To się niestety nie udało, a ponadto wyniki na innych stadionach były mocno niesprzyjające i gospodarze spadli do niższej ligi.
 
Lepiej w dzisiejszy mecz weszła ekipa Pogoni Siedlce, która w pierwszych minutach zagroziła bramce Dawida Pietrzkiewicza. Uderzał Norbert Wojtuszek, ale golkiper Stali Stalowa Wola udanie interweniował. To widocznie podrażniło miejscowych, którzy ruszyli do ataku.
 
Najpierw przedzierał się Piotr Zmorzyński, a po chwili próbował Dominik Chromiński. Pomocnik urodzony w Poznaniu, zdecydował się na strzał w 18. minucie, ale futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Mecz nie był zbyt porywającym widowiskiem, a klarownych okazji było jak na lekarstwo.
 
Przyjezdni w końcówce pierwszej odsłony mocniej przycisnęli, a golkiper zielono-czarnych miał coraz więcej roboty. Pogoń napierała i w końcu dopięła swego rzutem na taśmę przed przerwą. Piotr Marciniec  podawał do Marcina Kozłowskiego, który umieścił piłkę w siatce.
 
Stal była mocno podrażniona i tuż po zmianie stron, błyskawicznie ruszyła do odrabiania strat. Drużyna z Siedlec natomiast rozgrywała sobie spokojnie piłkę, czekając na potknięcie gospodarzy. To jej się udało, a potężny strzał na bramkę oddał Maciej Firlej, przy którym golkiper drużyny ze Stalowej Woli nie miał nic do powiedzenia.
 
Szymon Szydełko już nie mógł na to patrzeć i posłał do boju aż trzech nowych graczy. Gospodarze szukali kontaktowego gola, jednak nie mogli oni znaleźć sposobu na dobrze spisującą się tego dnia, defensywę Pogonii. Biało-niebiescy natomiast, spokojnie rozgrywali piłkę i czekali na swoje szanse.
 
Gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, jednak mało z tego wynikało. Ataki Stalówki przypominały walenie głową w mur, a bramka strzeżona przez Piotra Misztala była jak zaczarowana. Jeden z graczy miejscowych znalazł się w dogodnej sytuacji, ale w ostatniej chwili golkiper siedlczan w ostatniej chwili wybił piłkę.
 
Niewykorzystane okazje się mszczą i w 84. minucie było już 0-3. Adam Mójta wypatrzył Macieja Firleja, który umieścił futbolówkę w siatce. Stal jeszcze próbowała zmniejszyć straty, ale niestety goście byli świetnie dysponowani w defensywie. Więcej goli już nie padło, a na stadionie przy Hutniczej 10A zrobiło się bardzo smutno.
 
 
0-1 Marcin Kozłowski (45)
0-2 Maciej Firlej (54)
0-3 Kamil Walków (84)
  
Stal Stalowa Wola: Pietrzykiewicz – Zmorzyński (70. Szifer), Płonka, Mroziński, Sobotka (59. Waszkiewicz), Śpiewak, Jarosz, Jopek, Witasik, Kiercz (59. Stelmach), Chromiński (59. Szczutowski)
 
Pogoń Siedlce: Misztal – Marciniec (89. Barciak), Margol, Wiktoruk, Olszewski, Wojtuszek, Ocenas, Firlej (83. Walków), Kozłowski, Brodziński, Repka
 
Żółte kartki: Mroziński, Jopek, Witasik, Płonka, Stelmach, Szczutowski - Repka, Kozłowski, Wiktoruk
 
Sędziował: Paweł Kukla (Kraków)

Wyniki meczów 34. kolejki:

 

Tabela 2 ligi:

 

Czytaj także

Komentarze (26)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.