2019-11-28 15:20:00

Na półmetku: Watkem Korona Rzeszów może mówić o pechu

Rzeszowianie stracili fotel lidera w ostatniej jesiennej kolejce (fot. Radosław Kuśmierz)
Rzeszowianie stracili fotel lidera w ostatniej jesiennej kolejce (fot. Radosław Kuśmierz)
Za nami także koniec zmagań w czwartej lidze podkarpackiej. Zespół dowodzony przez Michała Szymczaka tronu jesienią zazwyczaj nie oddawał. W ostatniej kolejce rzeszowską drużynę wykopała jednak ekipa z Wiązownicy.
 
Watkem Korona Rzeszów po dość dobrej wiośnie, postanowiła stać się bardzo silnym ligowcem i choć w minimalnym stropniu doskoczyć do mocniejszych Apklan Resovii i Stali Rzeszów. Plan był dość ambitny, a walka od samego początku miała być łatwiejsza.
 
Od początku, usługami Grzegorza Opalińskiego po spadku z drugiej ligi, zainteresowana była Siarka Tarnobrzeg. "Deal" został dość szybko klepnięty. Można także powiedzieć, że była to wymiana barterowa, bowiem do Rzeszowa powędrował Michał Szymczak.
 
Nowy szkoleniowiec klubu z Załęża, w minionym sezonie zajął pierwsze miejsce z rezerwami Siarki w stalowowolskiej okręgówce. Watkem Korona Rzeszów w lecie postawiła na jakosć, wobec czego od początku był wymieniany jako jeden z głównych kandydatów do awansu.
 
Początek nie przyniósł fajerwerków, ale też nie można mówić o jakiejść katastrofie. Było naprawdę solidnie. Wiadomo, nowe nabytki musiały sie dotrzeć. Rzeszowianie jednak w trudnych momentach dawali radę i odprawiali z kwitkiem kolejne drużyny.
 
No ale okej, te zwycięstwa nie były jakieś super wysokie. Można zarzucić czarno-czerwonym męczenie buły, ale co z tego? Punkty to punkty, nie przyznają ich za wrażenia artystyczne. Ekipa z Załęża miała jednak kilka wpadek w tej rundzie.
 
Złośliwi powiedzą jednak, że dobrze tak tej Koronie. Nie zgodzimy się. Wiadomo, lepiej jest jak drużyna gra przepięknie w piłkę, ale to ciułanie tych oczek jest najważniejsze. Wyszło jak wyszło, ale rzeszowianie mają teraz podwójną motywację do ciężkiej pracy, bowiem KS Wiązownica prowadzenia w tabeli tak łatwo nie odda. 
 
Drużyna w zimie potrzebuje kilku wzmocnień, które na wiosnę dadzą więcej jakości i pozwolą cieszyć się z awansu do trzeciej ligi. Michał Szymczak nie zamierza czekać i przygotowania rozpoczął już. Wczoraj rzeszowianie wygrali z rezerwami Stali Rzeszów, o czym pisaliśmy tu. Zapowiada się bardzo emocjonująca runda wiosenna.

Czytaj także

Komentarze (6)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.