fot. Tomasz Sowa
Pomimo dwóch podyktowanych rzutów karnych, po jednym dla każdej drużyny, bramki zdobyli wyłącznie gospodarze. Wisłok Wiśniowa ograł na własnym boisku krośnieńskie Karpaty 2:0.
Wynik rozegranego w niedzielne popołudnie spotkania pomiędzy Wisłokiem Wiśniowa a Karpatami Krosno otworzył w dziewiętnastej minucie Kacper Szymański.
Zaledwie trzy minuty po przerwie przed okazją na podwyższenie prowadzenia stanął Mateusz Rutyna, lecz strzał oddany przez niego z rzutu karnego obronił bramkarz gości, Mateusz Krawczyk.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, i tak też mogło stać się w sześćdziesiątej szóstej minucie za sprawą drugiej w tym spotkaniu próbie pokonania bramkarza rywali z jedenastego metra, tym razem podjętej przez napastnika Karpat Krosno – Marka Fundakowskiego. Także i w tej sytuacji piłka nie zatrzepotała jednak w siatce.
W doliczonym czasie gry wynik dla drużyny Krzysztofa Koraba ustalił Michał Szymański, pieczętując tym samym gospodarzy w starciu z krośnianami. Dzięki trzem punktom zdobytym w tym spotkaniu, Wisłok Wiśniowa plasuje się na drugim miejscu w tabeli IV ligi, z piętnastoma punktami na koncie. Podopieczni Dariusza Jęczkowskiego z sześcioma „oczkami” zajmują dwunastą pozycję.
1-0 Kacper Szymański(19)
2-0 Michał Szymański(90+2)
Wisłok Wiśniowa:
Wieczerzak – Koczela (70. Kopeć), Kocój, Kuta, S. Boruta, M. Szymański, Stanisz (55. Maik), Rutyna (80. Maślany), Skała (34. Guzek), K. Szymański (60 Zimny), Złotek (90 M. Boruta).
Karpaty Krosno:
Krawczyk – Gierlasiński, Stasz (60 Szwast), Burka, Botwynnyk, Zięba (70. Wojtasik), Knap (65 Brożyna), Czelny (46 Kasperkowicz), Stasz, Sikorski, Fundakowski (70 Kowalski)
Michał Mryczko
Komentarze (10)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.