(fot.archiwum)
Karpaty Krosno zremisowały z Avią Świdnik. Znowu podopieczni Adama Fedoruka prowadzili, ale nie byli wstanie dowieźć prowadzenia do końca. Po tym remisie obie ekipy zakończą rundę jesienną w strefie spadkowej.
Karpaty Krosno przystępowały do meczu z Avią Świdnik po serii trzech porażek z rzędu. Z tego powodu piłkarze Adama Fedoruka znaleźli się w strefie spadkowej, podobnie jak drużyna gości.
W pierwszej odsłonie tego meczu nie zobaczyliśmy żadnych bramke. Warto dodać, że mecz odbywał się w trudnych warunkach atmosferycznych.
Na pierwszą bramkę w tym spotkaniu czekaliśmy aż 69 minut. Wtedy też ładną asystą popisał się wprowadzony na boisko z ławki Adrian Nowak, który zagrał prostopadłą piłkę do Dawida Cempy. Napastnik Karpat Krosno minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki.
Gospodarze nie cieszyli się z prowadzenie za długo, bo zaledwie pięć minut. Karol Barański wrzucił piłkę na piąty metr przed bramką Mateusz Kraawczyka, a tam piłkę do siatki skierował Wojciech Białek.
Mecz zakończył się podziałem punktów. Obie ekipy kończą rundę jesienną w strefie spadkowej. W Karpatach Krosno prawdopodobnie szykuje się kolejna rewolucja.
1-0 Dawid Cempa (69)
1-1 Wojciech Białek (74)
Avia Świdnik:
Wójcicki - Jarzynka, Mazurek, Kołodziej, Barański, Kazubski, Szymala, Wrzesiński, Orzędowski, Mroczek, Białek
Komentarze (14)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.