fot. archiwum
Stal Rzeszów w półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski odprawiła z kwitkiem Karpaty Krosno. "Stalowcy" strzelili pięć bramek, a stracili jedną. W finale zmierzy się z JKS Jarosław.
Stal Rzeszów już w 1. minucie gry objęła prowadzenie za sprawą Sebastiana Brockiego, który zdobyl bramkę z główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Nie upłynęlo 30 minut gry a było 2-0 dla miejscowych. Tym razem do siatki trafił Michał Lisańczuk.
Karpaty Krosno zdobyły kontaktową bramkę w doliczonym czasie pierwszej polowy. Głową piłke w siatce Stali Rzeszów umieścil Zbigniew Dąbek.
Po przerwie Karpaty rzuciły się do szaleńczego ataku ale ich zapał ostudził Wojciech Reiman, ktory strzelił bramkę na 3-1.
Po tej bramce mecz miał bardzo radosny przebieg, obie drużyny dążyly do strzelenia bramki ale udało się to jedynie Stali Rzeszów która jeszcze dwukrotnie pokonała stojącego w bramce Karpat Krosno, Mariusza Stępnia.
Najpierw czwartą bramkę dla Stali zdobył Michał Szymański w 77. minucie spotkania a wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Wojciech Reiman.
Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 5-1. W finale Wojewódzkiego Pucharu Polski Stal Rzeszów zmierzy się z JKS Jaroslaw, ktory pokonał Sokół Nisko 3-0.
STAL RZESZÓW - KARPATY KROSNO 5-1 (2-1)
1-0 Sebastian Brocki (1)
2-0 Michał Lisańczuk (28)
2-1 Zbigniew Dąbek (45+1)
3-1 Wojciech Reiman (52)
4-1 Michał Szymański (77)
5-1 Wojciech Reiman (90+3)