fot. Radosław Kuśmierz
Stal Stalowa Wola rozgerała w ten weekend sparingi z Bronią Radom oraz Termalicą Nieciecza. Zobaczcie, co po tych meczach kontrolnych powiedział trener Ireneusz Pietrzykowski.
- Na pewno dużo sytuacji, dość płynna gra, brakowało tradycyjnie wykończenia, ale można być zadowolony, jeśli chodzi o fazę z piłką. Słabo, czy nawet powiedziałbym bardzo słabo w defensywie. I to jest problem, trochę się piłkarze rozregulowali i tak naprawdę musimy w tym tygodniu mocno nad tym popracować, żeby to wróciło. Teraz już jest tydzień do ligi, także no widać było, że my jesteśmy z pierwszej ligi, a przeciwnik w trzeciej. Widać troszkę też było i w Niecieczy i tutaj z Bronią, że troszkę ten jeszcze poziom kondycyjny nie jest chyba na takim poziomie, żeby pełne 90 minut rozegrać. To chyba jest ten okres, który mamy w przygotowaniach.
- A czy jest Pan zadowolony w ogóle z całego tego okresu przygotowawczego?
- No na pewno to, co zaplanowaliśmy, zrealizowaliśmy. No ale to tak mówią 99% trenerów w takiej sytuacji, więc znowu wracamy do tego, że i tak wszystko zweryfikuje liga, bo jak trenowaliśmy, to jeśli będziemy wygrywać, to znaczy, że dobrze trenowaliśmy.
-Testowaliśmy w tych obu sparingach zawodników. Czy jest szansa, że któryś z nich zostanie w Stali, czy jednak będziemy szukać nadal jakiegoś zawodnika?
-No myślę, że nie weźmiemy żadnego z nich. Rozważamy jednego, ale jeszcze nie chcemy się zamykać. Mamy cztery miejsca w zasadzie w kadrze i jeszcze czekamy na te okazje, które gdzieś tam mam nadzieję, że chyba bardziej sierpniowo realnie rzecz biorąc będą.
-Czy ma Pan już w głowie tą pierwszą jedenastkę?
-No na pewno tak, to już tam gdzieś to się zmienia, tak, ale generalnie rzecz biorąc już gdzieś tam to jest w głowie ułożone. Mamy jeszcze cały tydzień do treningu, także zobaczymy, czy to się potwierdzi.