fot. Paweł Golonka/Resovia
Resovia w końcu dopisała komplet punktów. Podopieczni Mirosława Hajdo pokonali GKS Tychy 2-0, a bohaterem "Pasiaków" okazał się w tym spotkaniu Rafał Mikulec.
Z dużym animuszem w to spotkanie weszli piłkarze Resovii i już w 4. minucie zagrozić próbował Bartłomiej Ciepiela, ale golkiper rywali bez większych problemów wychwycił jego uderzenie.
Chwile później w pole karne wpadł Kelechukwu Ibe-Torti, a nieprzepisowo zatrzymał go golkiper przyjezdnych. Arbiter po dłuższej analizie VAR zdecydował się podyktować jedenastkę, a dodatkowo ukarał Macieja Kikolskiego żółtą kartką.
Do piłki ustawionej na wapnie podszedł Rafał Mikulec i pewnym uderzeniem w lewy róg bramki otworzył wynik tego spotkania.
W 21. minucie kolejny raz dał o sobie znac Kelechukwu Ibe-Torti. Dograł do Bartłomieja Ciepieli, jednak jego strzał zablokowali obrońcy.
Później przyjezdni próbowali kreować ataki na połowie przeciwnika, jednak niewiele z tego wynikało. Gościom ciężki było dochodzić do sytuacji bramkowych, a defensorzy Resovii skutecznie oddalali zagrożenie.
Groźnie pod bramką gospodarzy mogło być w 33. minucie, kiedy sam na sam z bramkarzem wychodził Daniel Rumin. Szybszy był jednak Branislav Pindroch i pewnie wychwycił futbolówkę.
Chwilę później piłkarze GKS-u Tychy kombinacyjnie rozegrali rzut wolny w okolicach szesnastki, ale strzał skutecznie zablokowali defensorzy "Pasiaków".
W 43. minucie z kontrą ze swojej połowy ruszył Ibe Torti i przy próbie zagrania futbolówka trafiła w rękę jednego z piłkarzy przyjezdnych. Arbiter początkowo wskazał na jedenasty metr, jednak po analizie VAR zmienił swoją decyzję.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zza szesnastego metra na bramkę Resovii próbował uderzać jeszcze Daniel Rumin, jednak futbolówka nie trafiła w światło bramki i goście zakończyli pierwszą część spotkania bez celnego strzału na bramkę.
W drugiej połowie nadal piłkarze GKS-u Tychy "bili głową w mur" i nie potrafili sforsować defensywy "Pasiaków".
W 70. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wybornej sytuacji pod bramką Branislava Pindrocha znalazł się Jakub Budnicki, ale nie trafił czysto w piłkę.
Osiem minut później to rzeszowianie podwyższyli prowadzenie. Kelchukwu Ibe-Torti zagrał do wychodzącego Rafała Mikulca, a ten pewnym uderzeniem w kierunku dalszego słupka po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Arbiter znów skorzystał z pomocy VAR-u, tym razem jednak z korzyścią dla "Pasiaków".
Resovia dowiozła korzystny rezultat do ostatniego gwizdka i dopisała niezwykle ważne punkty do ligowej tabeli. Tym samym rzeszowienie oddalili się od strefy spadkowej.
1-0 Rafał Mikulec (10-rzut karny)
2-0 Rafał Mikulec (78)
Resovia: 1. Branislav Pindroch - 23. Jerzy Tomal, 2. Mateusz Bondarenko, 28. Kornel Osyra, 17. Radosław Adamski - 4. Rafał Mikulec, 99. Radosław Kanach, 14. Marcin Urynowicz, 10. Adrian Łyszczarz (90, 20. Radosław Bąk), 7. Kelechukwu Ibe-Torti (90, 11. Kamil Mazek) - 92. Bartłomiej Ciepiela (78, 24. Bartłomiej Eizenchart).
GKS Tychy: 1. Maciej Kikolski - 21. Krzysztof Machowski (87, 11. Kacper Skibicki), 33. Jakub Tecław (60, 8. Marcin Szpakowski), 6. Nemanja Nedić, 16. Jakub Budnicki, 17. Marcel Błachewicz - 10. Przemysław Mystkowski (46, 7. Wiktor Niewiarowski), 20. Norbert Wojtuszek (46, 23. Mateusz Radecki), 25. Wiktor Żytek, 77. Patryk Mikita (60, 18. Bartosz Śpiączka) - 9. Daniel Rumin.
żółte kartki: Ciepiela, Kanach - Kikolski.
Czytaj także
2023-10-08 13:10
WIDEO: Stal Stalowa Wola - Lech II Poznań 3-1 [BRAMKI]
2023-10-08 13:38
Trener pożegnał się ze sztabem szkoleniowym Pogoni-Sokół Lubaczów!
2023-10-08 16:54
Rysice rozbiły Bydgoszcz na inaugurację Tauron Ligi
2023-10-08 17:30
WIDEO: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stal Rzeszów 0-1 [BRAMKA]
Komentarze (31)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.