2023-07-31 13:43:43

Wiktor Niewiarowski po meczu ze Stalą Rzeszów: Powinniśmy szybciej zamknąć ten mecz

  Stal Rzeszów przegrała z GKS-em Tychy 1-2. Zobaczcie, co po tym spotkaniu powiedział nam strzelec drugiej bramki dla gości, Wiktor Niewiarowski. 

- Jak to jest wejść do zespołu i w dwóch pierwszych meczach strzelić dwie bramki?
 
- Jestem bardzo zadowolony z tego, ale po to tutaj przyszedłem, żeby grać i strzelać bramki. 
 
- Jak ocenisz ten mecz ze Stalą Rzeszów? Dobrze się dla was ułożył, bramka w pierwszej minucie i potem wszystko zależało od was. 
 
- Tak, bardzo dobrze nam się ułożył, ale troszeczkę się cofnęliśmy po tej bramce. Oddaliśmy pole i Stal może nie przeważała, ale miała więcej piłkę. Powinniśmy ten mecz zamknąć trochę szybciej, bo mieliśmy na to parę okazji, nie wyszło, ale ważne, że jest zwycięstwo. 
 
- Trener na konferencji mówił, że mieliście ciężkie treningi i stąd też ta nerwowość, bo dużo było niedokładnych podań w waszej drużynie. Czy możesz potwierdzić te słowa, że faktycznie mieliście teraz ciężki tydzień?
 
- No tak tydzień treningowy był ciężki, nie ma co ukrywać. Po to trenujemy ciężko, żeby potem w meczach dobrze wyglądać.
 
- Można powiedzieć, że wspaniały transfer. Teraz wchodzisz, jesteś jokerem. Czy aspirujesz do tego, aby w najbliższym czasie wejść do pierwszego składu?
 
- Wiadomo, start mamy bardzo dobry. Miano jokera? Można tak to nazwać. Na pewno aspiruję do pierwszego składu. Po to się gra w piłkę, żeby zaczynać mecze od początku i grać pełne dziewięćdziesiąt minut. 
 
- Na wiosnę grałeś jeszcze w Podlasiu Biała Podlaska. Czy czujesz przeskok między tymi ligami, czy raczej dość płynnie podchodzisz do tego sezonu?
 
- Przeskok na pewno jakiś jest. Jest szybsza gra i bardziej fizyczna, ale o to się nie boję i raczej płynnie uda mi się przejść przez to wszystko. 
 
 
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Błazen z Tychów 2023-08-01 12:51:39

Bum siala lala Wiktor oszalał. Chłopie - cieszcie sie z nieskuteczności Stali i tych dwóch goli, które Wam dosłownie podarowali. Sami nie strzelilibyście bramki za ch**j. Samoboj i oddana piłka na sms na sam z bramkażem? Nic sami nie wypracowaliście sensownego a wręcz sie kotłowało u was pod bramką. Gdyby nie to, że Stal jest jeszcze nie zgrana i po wielkich zmianach to ten mecz powinien sie z tym składem zakończyć 4:0 dla STALI. Błazen co robi z siebie supre ekipe a jedyne bramki jakie strzelili to podarowane przez STAL.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij