fot. Wisłoka Dębica
Wynik dzisiejszego spotkania z pewnością ucieszył wszystkich kibiców w Dębicy, ale również w Stalowej Woli. Wisłoka Dębica pokonała Wieczystą 3-1 i skomplikowała drużynie z Krakowa drogę do awansu.
Obie drużyny od początku chciały zagrozić bramce rywali, jednak pierwsze strzały w światło bramki nie sprawiały golkiperom większych problemów. Z każdą kolejną minutą coraz groźniej atakowała Wisłoka Dębica i już w pierwszym kwadransie mogła wyjść na prowadzenie.
Około 11. minuty z linii pola karnego o strzał pokusił się Łukasz Siedlik, ale na posterunku był Antoni Mikułko. Cztery minuty później po wrzutce w pole karne osamotniony Kamil Rębisz miał świetną okazję na gola, jednak ostatecznie zawodnik Wisłoki Dębica minął się z piłką w okolicach 5. metra.
Gospodarze nieco się przebudzili, częściej utrzymywali się przy piłce i próbowali zagrozić bramce Jakuba Raciniewskiego, w 23. minucie Radosław Majewski wypatrzył Karola Danielaka, ten ruszył na bramkę, ale jego uderzenie zatrzymał bramkarz przyjezdnych.
W 29. minucie to podopieczni Bartosza Zołotara potwierdzili, że chcą wywieźć z Krakowa komplet punktów. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zrobiło się spore zamieszanie pod bramką Wieczystej, Jakub Rachwalik uderzył po ziemi z ostrego kąta, futbolówka odbiła się od Pawła Koncewicza-Żyłki i wpadła do siatki. W końcówce pierwszej połowy miejscowi dążyli do odrobienia strat, ale Wisłoka bardzo dobrze radziła sobie w defensywie i do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Drugą połowę kapitalnie rozpoczęli podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego. W 50. minucie Torres wrzucił piłkę na głowę Maciej Jankowskiego, a ten z bliskiej odległości nie dał szans Raciniewskiemu na interwencję. Wisłoka błyskawicznie odpowiedziała. Błażej Radwanek z łatwością ograł obrońców i zagrał wzdłuż bramki, jednak Kamil Rębisz nie zdołał tego zamknąć.
Kolejne minuty przebiegały pod naporem Wieczystej Kraków,która raziła jednak nieskutecznością. Ponownie o gola głową mógł pokusić się Maciej Jankowski, a w 68. minucie w dogodnej sytuacji futbolówki do bramki nie zdołał skierować Karol Danielak. W 77. minucie to jednak Wisłoka Dębica odzyskała prowadzenie, kiedy po dograniu Kacpra Maika kapitalnym uderzeniem w samo okienko popisał się Damian Łanucha.
Pięć minut przed końcem tego spotkania, po rzucie rożnym, piłkę ręką w polu karnym zagrał Jakub Bąk i arbiter bez wahania wskazał na 11. metr. Z rzutu karnego pewnie uderzył Błażej Radwanek i zamknął wynik tego meczu.
0-1 Paweł Koncewicz-Żyłka (29-sam)
1-1 Maciej Jankowski (50)
1-2 Damian Łanucha (77)
1-3 Błażej Radwanek (86-karny)
Wisłoka: Raciniewski, Priest-Tyson, Rachfalik (72' Maik), Boksiński (72' Staszczak) - Surma, Iwanicki, Łanucha, Kardyś - Siedlik, Rębisz, Radwanek.
Wieczysta: Mikułko - Pietras, Kołodziej, Koncewicz-Żyłka, Bąk - Torres, Mišák, Majewski, Favorov, Danielak - Jankowski.
Czytaj także
2023-05-20 17:48
WIDEO: Korona Rzeszów - Karpaty Krosno 1-3 [SKRÓT MECZU]
Komentarze (30)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.