Paweł Bukała rozmawiał z Mirosławem Hajdo przed meczem ze Skrą Częstochowa (fot. YouTube)
Apklan Resovia zmierzy się ze Skrą Częstochowa w Wielką Sobotę o godz. 12:40. Zobaczcie co powiedział przed tym pojedynkiem Mirosław Hajdo dla Resovia TV.
- Nastroje od początku rundy się nie zmieniają. Wiemy o co gramy. Mecz, który się odbył już jest za nami. Szkoda, bo mieliśmy takie momenty, że mogliśmy pokusić o jedną bramkę. Nie udało się, ale do tej pory zrobiliśmy na tyle dużo, że nie musimy tego pojedynku rozpamiętywać. Jesteśmy w takim miejsce, gdzie nie jeden zespół, z którymi walczymy o życie chciałby być - mówi przed meczem ze Skrą Częstochowa, Mirosław Hajdo.
- Chłopaki i tak wykonali dużą pracę od września, żeby być na powierzchni. Na razie jesteśmy na powierzchni i chcemy się tam utrzymać jak najdłużej. Jedziemy na ten mecz w pozytywnym nastawieniu - dodaje opiekun Apklan Resovii.
- Skra Częstochowa gra dobrą piłkę. Jest to zespół zdyscyplinowany taktycznie. Są teraz na fali, ale jak pokazała pierwsza liga - mecz meczowi nie jest równy. Nie jedziemy tam się bronić ani jako chłopcy do bicia. Jedziemy tam zapunktować. Damy z siebie wszystko w tym spotkaniu i że jesteśmy do tego meczu dobrze przygotowani - kontynuuje szkoleniowiec "Pasiaków".
- Na naszej płycie nawet jak jest sucho to ciężko trenować. Śnieg nie pozwolił do końca z niej skorzystać choćby dzisiaj, bo rozruch zrobiliśmy na sztucznym boisku. Wczoraj udało się potrenować przed tymi mocnymi opadami i zrobiliśmy to co chcieliśmy - zakończył Hajdo.