2023-03-06 14:20:59

Konflikt w Motorze Lublin. Prezes w szpitalu z rozciętym łukiem brwiowym, trener opuścił klub

Prezes Paweł Tomczyk (na zdjęciu z lewej) miał zostać uderzony przez trenera Goncalo Feio metalową tacką. Prezes trafił do szpitalu z rozciętym łukiem brwiowym (fot. motorlublin.eu)
Prezes Paweł Tomczyk (na zdjęciu z lewej) miał zostać uderzony przez trenera Goncalo Feio metalową tacką. Prezes trafił do szpitalu z rozciętym łukiem brwiowym (fot. motorlublin.eu)
Trener Motor Lublin Goncalo Feio obraził rzeczniczkę prasową, a później w rzucił prezesa Pawła Tomczyka metalową podkładką pod kartki. Prezes trafił do szpitala z pękniętym łukiem brwiowym. Trener jeszcze tego samego dnia miał opuścić klub.
 
 
Dziś kulisy sprawy przedstawił portal sport.pl.
 
Zaczynając od początku. Na konferencji prasowej po niedzielnym meczu Motor Lublin - GKS Jastrzębie (2-1) zabrakło rzeczniczki prasowej klubu Pauliny Maciążek. Miała on odmówić wzięcia udziału w konferencji "została obrażona przez Feio". Po konferencji zachowanie trenera Goncale Feio skrytykował prezes klubu Paweł Tomczyk.

Prezes Paweł Tomczyk stanął w obronie rzeczniki prasowej

- To, co wydarzyło się przed konferencją i tuż po niej było bezpośredą przyczyną ataku Feio na Pawła Tomczyka. Po spotkaniu z dziennikarzami wściekły Feio ruszył do pomieszczenia, w którym była rzeczniczka, a będący świadkiem tych wydarzyń Tomczyk stanął w jej obronie - czytamy na sport.pl.
 
Właśnie wtedy trenerowi Motoru Lublin miały puścić nerwy. Goncalo Feio rzucił w prezesa Tomczyka metalową podkładką pod kartki trafiając prosto w łuk brwiowy.
 
- Momentalnie zalał się krwią. Gdy informacja o tej skandalicznej sytuacji dotarła do właściciela klubu Zbigniewa Jakubasa, ten kazał prezesowi pojechać na obdukcję do szpitala - opisują całą sytuację w sport.pl.
 

Paulina Maciążek: "Zostałam obrażona, a prezes Tomczyk uderzony"

Do całej sprawy odniosła się także rzeczniczka prasowa Motoru Lublin, Paulina Maciążek.
 
- Mogę tylko potwierdzić, że ja zostałam obrażona, a prezes Tomczyk uderzony, przez co wylądował w szpitalu - powiedziała.
 
Dziś w klubie odbyć miała się konferencja prasowa z udziałem prezesa Tomczyka, trenera Feio i właściciela klubu Zbigniewa Jakubasa. Miała ona zakończyć ciągnący się od kilku tygodni konflikt na linii trener - prezes.
 
W związku z wczorajszymi wydarzeniami konferencja została jednak odwołana. Trener Goncalo Feio jeszcze przed niedzielnym zdarzeniem zapowiedział, że nie zamierza w niej brać udziału.
- Nie pojawię się na jutrzejszej konferencji prasowej, bo powiedziałem już to, co miałem powiedzieć. Teraz niech wypowiedzą się inni. Ja wypowiadam się tym, co robimy na boisku. Mamy kolejne trzy punkty i gonimy dalej - powiedział Goncalo Feio.

Trener Goncalo Feio opuścił klub. Jeszcze dziś straci pracę w Motorze Lublin

Według informacji podanych przez sport.pl trener Goncalo Feio jeszcze dziś przestanie pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca Motoru Lublin.
 
Jeszcze w niedzielę, chwilę po całej awanturze, miał zostawić pod klubem służbowy samochód. Później spakował swoje rzeczy osobiste, wsiadł w prywatne auto i opuścił Lublin.
 
Z trenerem Goncalo Feio próbowaliśmy się kontaktować, ale bez skutku. Motor Lublin nie odniósł się jeszcze oficjalnie do całego zajścia, ale wkrótce zapewne możemy spodziewać się oświadczenia. Do sprawy wrócimy.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 3

Rozwiąż działanie =

Kenes 2023-03-06 15:39:17

Prezesi, weźcie się za robotę, bo mistrz Hajdo także nie będzie bierny.

~anonim 2023-03-06 15:58:11

A co na to PZPN.Milczy.?

@kenes 2023-03-07 00:48:51

Hajdo jest tym trenerem który dostaje w mordę od młodych gnojków, a nie na odwrot

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij