2023-01-11 16:40:09

Czy to koniec Lublinianki? "Nie wznowiliśmy treningów zgodnie z planem i chyba już nie wznowimy"

  Czy to koniec trzecioligowej Lublinianki Lublin? Klub nadal ma duże problemy finansowe, drużyna nie rozpoczęła przygotowań do rundy wiosennej, a piłkarze już tracą nadzieję na uratowanie klubu. 
 
Lublinianka Lublin zmaga się z ogromnymi kłopotami finansowymi, w tym tygodniu ma pojawić się nowy prezes, jednak na ten moment piłkarze nie wznowili przygotowań i powoli zaczynają szukać innych pracodawców.
 
Swojego rozgoryczenia zaistniałą sytuacją nie ukrywa również trener, Robert Chmura, który wypowiedział się na łamach Dziennika WschodniegoW tym momencie nie mamy gdzie trenować, z kim trenować i w ogóle nie wiemy, co będzie dalej. Nie spodziewamy się jednak żadnych pozytywnych wieści. Był okres zimowy, w którym trzeba było podjąć odpowiednie kroki. Nic jednak nie zostało zrobione. Nikt z nami nie rozmawiał i szczerze mówiąc ja nie chcę już ani jednego dnia dłużej pracować w takich warunkach.
 
W czwartek ma zostać wybrany nowy prezes, który będzie podejmował dalsze decyzje. Bardzo ciężko będzie jednak zatrzymać piłkarzy i wrócić do rozgrywek na wiosnę, ponieważ zadłużenia klubu są ogromne.
 
- Nie wznowiliśmy treningów zgodnie z planem i chyba już nie wznowimy. Ja nie będę rozwiązywał umowy, po prostu skończę z graniem. Z tego co wiem niektórzy szukają sobie nowych drużyn, ale trudno im się dziwić, ile można czekać? Naprawdę długo wytrzymaliśmy- mówił kapitan zespołu Tomasz Brzyski, cytowany przez Dziennik Wschodni.
 
-Zadłużenie klubu sięga podobno 400 tysięcy złotych, a tak naprawdę w tym momencie w klubie nie ma nic. Naprawdę wielki szacunek dla drużyny, że w tych wszystkich okolicznościach jakoś dawaliśmy radę na boisku. W ostatnich miesiącach żyliśmy jeszcze nadzieją i jednak patrzyliśmy na to wszystko z jakimś optymizmem, że jednak coś się ruszy. Teraz chyba wszyscy już zrezygnowali- dodał kapitan Lublinianki.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij