2022-08-29 14:29:11

Tomasz Grzegorczyk po meczu z GKS-em Tychy: Ten punkt musimy natchnąć w nas jeszcze więcej optymizmu

  Apklan Resovia dopisała kolejny punkt do ligowej tabeli. Rzeszowianie zremisowali na wyjeździe z GKS-em Tychy. Zobaczcie, co po tym meczu powiedział trener Tomasz Grzegorczyk.
 
- Zważywszy na takie mecze, które były gdzieś tam zagrane przed naszym spotkaniem i widząc tę tabele wiedzieliśmy, że nasza sytuacja nie jest łatwa. Zresztą od początku tego sezonu sytuacja nie jest łatwa, zważywszy na kontuzje. Dzisiaj wiedzieliśmy, że musimy minimum punkt wywieźć, a walczymy o trzy. Tak też weszliśmy w mecz, wiadomo że musieliśmy troszeczkę porotować ze względu na kontuzje, na kartki i dzisiaj tak naprawdę w pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje- powiedział Tomasz Grzegorczyk.
 
- Straciliśmy znowu bramkę po ładnym uderzeniu, także my albo tracimy bramkę po naszych błędach, wynikających z braku koncentracji lub błędach indywidualnych albo po ładnych gdzieś tam świątecznych bramkach i dzisiaj taką dostaliśmy w pierwszej połowie. Zespół konsekwentnie dążył do tego, żeby stan meczu wyrównać i uważam, że nasza druga połowa była kapitalna, jeszcze bardziej nasza przewaga była widoczna po czerwonej kartce. Dążyliśmy do tej bramki, konsekwentnie realizowaliśmy ten plan na drugą połowę i to odpłaciło nam jedną bramką, szkoda, że nie drugą, bo tych sytuacji było bardzo dużo- kontynuował trener Apklan Resovii.
 
 - Brakuje dalej skuteczności, ale zważywszy na te problemy, które nas dotykają szanujmy ten punkt, wiadomo, że ten zespół jest głodny tak samo ja, jako trener nie miałem jeszcze takiej serii, żeby z ośmiu nie wygrać żadnego. Ten punkt musimy natchnąć w nas jeszcze więcej optymizmu i wiary we własne możliwości- mówił dalej Tomasz Grzegorczyk.
 
-Dlaczego nie było Rubena Hoogenhouta i jak to jest przygotować zespół bez dwóch podstawowych obrońców?
 
- No jest taka sytuacja praktycznie bez trzech, bez czterech obrońców, bo Alka Komora nie mamy i być może nie będziemy mieli w tej rundzie i sytuacja jest naprawdę ciężka. Liczyliśmy na to, że Ruben będzie mógł pojechać do Tych, okazało się, że jednak nie jest w stanie i na ile ta jego dolegliwość będzie poważna i będzie odczuwana jeszcze przez niego, tak naprawdę nie wiemy. Moim zdaniem dzisiaj na słowa uznania zasługuję Karol Chuchro i Mateusz Bondarenko bo dali radę.
 
- Z czego wynika ten dystans w meczach domowych, a wyjazdowych, bo organizacja gry w meczach wyjazdowych jest dużo lepsza, nie czujecie się swojo na Stadionie Miejskim?
 
- Zgodzę się z Panem, tak naprawdę my jesteśmy za każdym razem gościem, nie mamy możliwości dokonania jakiegokolwiek treningu, rozruchu, dlatego to jest dla nas za każdym razem mecz wyjazdowy i do tej chwili my się na pewno lepiej prezentujemy w meczach wyjazdowych, bo z przebiegu tych ośmiu spotkań przywoziliśmy zawsze gdzieś te punkty poza Sosnowcem i tutaj zgadzam się, że lepiej gramy na wyjazdach.
 
- Na ostatniej konferencji mówił Pan, że potrzebujecie wzmocnień. Minął tydzień i nie ma niczego, jak to teraz wygląda?
 
- Nie ma niczego, mam nadzieję, że będzie. Tutaj też liczę, że te transfery zostaną dokonane, bo chyba gołym okiem widać, że nas jest mało. Dzisiaj pojechaliśmy w siedmiu młodzieżowców i to też nie jest łatwa sytuacja, tracąc kolejnych zawodników. Na pewno zarząd i klub musi zrobić wszystko, żeby wzmocnić ten zespół.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (7)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.