fot. Agnieszka Kulka Photography
Kubeł zimnej wody przyjęli w środę gracze Wisłoka Wiśniowa. Podopieczni Andrzeja Szymańskiego w zaległym meczu 20. kolejki 4 ligi podkarpackiej wysoko przegrali z Sokołem Kolbuszowa Dolna.
Lepsze humory przed pierwszym gwizdkiem mieli gracze Wisłoka Wiśniowa, którzy w minionej kolejce ograli na wyjeździe Arłamów Ustrzyki Dolne. Inaczej było w szeregach Sokoła Kolbuszowa Dolna, który w w weekend nie grał, a tydzień wcześniej dostał srogie lanie od Polonii Przemyśl. Zapowiadało się więc bardzo ciekawe spotkanie.
Mecz od początku był wyrównany, a oba zespoły stwarzały sobie okazje do zdobycia gola. Kibice oglądali niezłe zawody, choć brakowało konkretów. Na boisku zaczęły także pojawiać się błędy, a konsekwencją jednego z nich był rzut karny, który został podyktowany w 39. minucie. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Kornel Kołacz, który pewnym strzałem pokonał bramkarza Wisłoka.
W drugiej odsłonie, lepiej na murawie prezentowali się goście, którzy dostali wiatru w żagle po strzelonej bramce. Sokół częściej atakował i w 47. minucie podwyższył na 2-0, a piłkę w siatce umieścił Kamil Aab. Wisłok nie miał już nic do stracenia i w kolejnych minutach postawił wszystko na jedną kartę. Ekipa z Kolbuszowej Dolnej mądrze się jednak broniła i skutecznie odpierała ataki gospodarzy.
Nudy w Wiśniowej nie było, a kibice oglądali dość żywe zawody. Okazje miał także Sokół, jednak szwankowała skuteczność. W 70. minucie zespół z Kolbuszowej Dolnej prowadził już 3-0, a samobójcze trafienie zaliczył Dawid Kaszuba. Wisłok w kolejnych minutach próbował zmniejszyć straty, ale goście mądrze się bronili dowieźli prowadzenie do końca.
0-1 Kornel Kołacz (40-rzut karny)
0-2 Kamil Aab (47)
0-3 Dawid Kaszuba (70)
Wyniki zaległych meczów 20. kolejki:
Tabela 4 ligi podkarpackiej: