2022-03-03 08:45:00

Valeriy Nikitchuk, piłkarz Błękitnych Ropczyce: Chcemy wrócić do normalnego życia

Valeriy Nikitchuk cały czas przebywa w Ukrainie. Młody napastnik miał wrócić do Polski, żeby grać w Błękitnych Ropczyce. Jednak w tym momencie jest to niemożliwe. Zobaczcie co nam powiedział.
 
- Valeriy, już za 10 dni wraca 4 ligi podkarpacka. Jednak chyba Tobie nie w głowie teraz sport. Słyszałem, że wróciłeś do Ukrainy. 
 
- Tak, jestem na Ukrainie z rodziną. Zrobiłem wizę i miałem jechać do Polski. Nie mogę jednak teraz wyjechać. Chcę pomagać swojej rodzinie i wszyskim, którzy walczą o Ukrainę. Czasami chowamy się do piwnicy, kiedy jest sygnał...
 
- Błękitni Ropczyce nie mieli problemu z tym, że wracasz do ojczyzny?
 
- Wróciłem jeszcze po rundzie jesiennej, bo skończyła się wiza u mnie.
 
- Czyli nie brałeś udziału w przygotowanich drużyny do rundy wiosennej?
 
- Tak, cały czas byłem na Ukrainie. Przygotowywałem się do rundy indywidualnie. Zbierałem się z chłopakami i graliśmy w piłkę.
 
- My widzimy obrazki tylko w internecie i telewizji. Jak wygląda dziś życie w Ukrainie?
 
- Jest bardzo trudno. Teraz u nas dużo ludzi nie ma pracy i walczą o życie.
 
- Jak Twoim zdaniem to wszystko się zakończy?
 
- Mam nadzieję, że szybko to się skończy i Ukraina będzie jeszcze mocniejsza.
 
- Na bohatera, nie tylko narodowego, ale na całą Europę wyrósł Wołodimir Żełeński. Czy spodziewałeś się, że prezydent który w przeszłości był komikiem zostanie mężem stanu?
 
- Nikt nie spodziewał się, że nasz bohater wyrośnie na bohatera dla całej Europy. Teraz wszyscy ludzie u nas bardzo go szanują.
 
Jak wygląda sytuacja Twojej rodziny? Czy nie chcesz kogoś wysłać do Polski?
 
- Dużo ludzi pisało z Polski, że mogą przyjąć moje rodzinę. Wielki szacun, ale moja rodzina chce zostać  na Ukrainie. Moja mama bardzo się o nas boi, bo mam jeszcze dwóch braci.
 
- Co planujesz w najbliższym czasie?
 
- Nie mam planów na najbliższy czas. Chcemy po prostu wrócić do normalnego życia.
 
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze (4)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.